Pierwsza przywędrowała do mnie za pośrednictwem Irsin i Mejaczka (jeszcze raz Wam dziewczyny ogromnie dziękuję, szczególnie Irsin!) aż z Berlina, z przystankiem w Łodzi ;) Znajdowały się w niej produkty z limitek Essence:
- Ballerina Backstage:
- Cień w musie w odcieniu 02 pas des copper
- Róż do policzków w musie w odcieniu 01 prima ballerina
- 50's Reloaded:
- Transparentny puder sypki
- Pomadka do ust w odcieniu 02 I'm Sailing
Nie mogę doczekać się testów! :) Niedługo pewnie pojawią się swatche, a za jakiś czas recenzje ww. produktów :)
ciekawa jestem tej szminki:)
OdpowiedzUsuń