11 maja 2013

Denko 1/2013

To pierwsze denko, odkąd zamieszkałam samodzielnie z Narzeczonym, a więc cała zawartość łazienki i toaletki jest nasza i tylko nasza ;). Mama i Siostra nie podkradają już kosmetyków, nie wyrzucają też pustych opakowań i cały projekt denko jest dla mnie jakiś klarowniejszy. Sporo kosmetyków też Mamie czy Siostrze oddaję np. takie, które zużyłam w połowie, ale jednak mi nie odpowiadają, albo po prostu mi się znudziły.


W chwili obecnej mam jednak całą masę otwartych produktów, np. żeli pod prysznic czy balsamów do ciała i jeszcze drugie tyle czekające w kolejce, więc denkowanie idzie mi dość wolno ;). Poza tym zauważyłam, jednak znaczną oszczędność - dawniej żel pod prysznic czy szampon zużywałyśmy w domu czasem i w tydzień, obecnie dla mnie samej to kwestia dosłownie miesięcy, mimo, że używam ich dość obficie i często.

Ale do rzeczy! Rzeczy z poniższego zdjęcia to denko mniej-więcej z okresu luty-teraz. Kilka opakowań umknęło mojej uwadze i automatycznie wyrzuciłam je do kosza - dezodorant, jeszcze jeden płyn do płukania ust itp. O kilku pewnie zapomniałam i dodam je przy następnym denku - jak np. opakowania miniaturek L'Occitane. Znaczna większość jednak załapała się do zdjęcia ;).


- Dezodorant Lady Speed Stick, Invisible, gel - od jakiegoś czasu używałam głównie dezodorantów z tej serii. Na chłodniejszy okres były w sam raz, ładnie pachniały i wystarczały mi na długo. Najbardziej lubię w nich formułę żelu i łatwość aplikacji. Teraz poszukuję ideału na lato.
- Anida, Milk cream, krem do rąk i paznokci - bardzo dobry krem, recenzja była tutaj.
- Isana, Krem do ciała sheabutter&kakao - kolejny hit, uuuwielbiam ten zapach. Czuję, że kiedyś do niego wrócę. Recenzja była tutaj.
 - Listerine Coolmint, ochronny płyn do płukania jamy ustnej - zużyliśmy już kilka butelek, szczerze - nie przetestowaliśmy wielu innych wersji, bo ta nam naprawdę odpowiada. Uwielbiam ten płyn i nie zamienię  firmy Listerine na żadną inną. Niestety nie używam go przy każdym myciu zębów, najczęściej co drugi dzień wieczorem. Kupuję zawsze na promocji w Super-Pharmie.
- Essence, Ballerina Backstage, róż - moje drugie opakowanie, bardzo go lubiłam i żałuję, że róże dostępne na stałe nie mają tej formuły, tylko są bublami... Chyba poszukam jego następcy w Inglocie, choć na razie i tak przerzuciłam się na róże prasowane.
- CleanHands, Antybakteryjny żel do rąk - niezbędnik do torebki, nie wyobrażam sobie dłuższego wyjścia poza dom bez tego typu żelu.
- L'Oreal, Triple Active Dzień, Ochronny krem nawilżający - kupiłam na promocji w Super-Pharmie za ok. 10zł. Był w porządku, ale bez szału, wydaje mi się, że producent bardziej przyłożył się do strony wizualno-zapachowej niż do samego działania.



Nivea, Odżywka odbudowująca long repair - do tej pory ulubiona, recenzja tutaj.
Garnier, Intensywna pielęgnacja bardzo suchej skóry, regenerujący krem do rąk - używałam go gdy jeszcze królowała u nas zima i spisał się bardzo dobrze. Właściwie wszystko mi się w nim podobało, od opakowania, poprzez konsystencję, aż po działanie. Chyba mam jeszcze jego zdjęcia na dysku, więc być może pojawi się recenzja ;).
Marion, NaturaSilk, jedwabna kuracja - czyli po prostu jedwab do włosów. Używałam do ochrony końcówek, spisywał się bardzo dobrze. 
L'Occitane, Krem do rąk z masłem shea - recenzja miniaturek pojawiła się tutaj.
AA Help, Cera atopowa, krem-żel do mycia twarzy - muszę zrobić jego recenzję, to mój ideał do mycia twarzy - dzięki niemu uwolniłam się od okropnego uczulenia powiek, nie musząc rezygnować z porządnie myjących produktów do twarzy.
Essence, I <3 Extreme, tusz do rzęs - dla wielu hit, dla mnie raczej kit, choć pokładałam w tym tuszu duże nadzieje. Kiedyś uwielbiałam duże szczoteczki, teraz jednak wolę mniejsze. Tusz mimo wszelkich starań pozostawiał u mnie grudki i szybko się osypywał. No i zawsze się nim upaćkałam, a efektu wow i tak zbyt dużego nie było...

60 komentarzy:

  1. nie jest tego wcale tak dużo, jak na 2 miesiące, ale zawsze coś :)
    Masło z Isany bardzo lubię, już 2 opakowanie zużywam, głównie do kremowania włosów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tempo zużywania od czasu przeprowadzki wyraźnie zmalało, ale i tak nie jest źle jak na mnie jedną ;)
      Masła nie używałam jeszcze do kremowania włosów, ale chyba będę musiała wypróbować tą metodę! :)

      Usuń
  2. mam tonik z AA z tej serii i na razie jestem zachwycona:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toniku nie miałam, ale nie wykluczam zakupu, gdy skończę mój obecny ;) Krem-żel do twarzy uwielbiam :)

      Usuń
  3. kusi mnie to masło do ciała z isany ale jak sobie pomyślę, że ciężko mi zużyć nawet 200 ml to od razu mój zapał gaśnie :p zresztą znając mnie poużywam tydzień i rzucę w kąt. Krem z l'occitane miałam i bardzo się polubiliśmy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, ono jest wielkie, ale nawet szybko się zużywa ;). Ja wiosną i latem też mam mniejszą cierpliwość do smarowania całego ciała, ale za to w chłodniejsze dni i miesiące to dla mnie mus :)

      Usuń
  4. Ładne denko :) Krem Anidy wpadł mi w oko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) Krem był naprawdę fajny, nie wykluczam ponownego zakupu :)

      Usuń
  5. Ładne denko, i ile kremów do rąk :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Kremów sporo, u mnie to totalny mus i nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez nich :)

      Usuń
  6. widze kilka moich ulubienców :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam ten krem z Isany :)
    A na odzywkę Nivea mam chrapkę, przyznaję.
    Muszę jednak najpierw zużyć swoje zapasy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również :) A odżywkę szczerze polecam, to mój zdecydowany faworyt.

      Usuń
  8. Zainteresował mnie ten żel do mycia twarzy AA. Po takiej rekomendacji warto się skusić :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo go polecam, tym bardziej, że to nie jest bardzo droga inwestycja. Postaram się wkrótce wrzucić jego recenzję :)

      Usuń
  9. Zgadzam się - żel z AA jest fantastyczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja tak sądzę ;) Ja się z nim już nie rozstaję, większość innych produktów mnie ściąga, uczula, albo nie zmywa, a ten to ideał.

      Usuń
  10. jak tylko wykorzystam odżywkę Garnier kupuję Niveę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetnie Ci poszło :)
    Miałam kiedyś ten róż Essence, ale poszedł w świat, bo mi do końca nie pasował, ale odżywkę Nivea bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      Ja zużyłam dwa opakowania tego tuszu, bardzo mi odpowiadał, był bardzo delikatny i cudownie ożywiał cerę :) Ale oczywiście każdemu odpowiada co innego.

      Usuń
  12. Trochę tego zużyłaś :D
    Pozdrawiam
    mojakosmetycznapasja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogło być lepiej, ale jestem zadowolona ;)

      Usuń
  13. Znam 3 produkty - jedwab Marion, krem do rąk Garnier i krem do ciała Isana - wszystkie baaaaaardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię ten krem do rąk z GARNIERA :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja używałam go dopiero pierwszy raz, ale na pewno do niego wrócę.

      Usuń
  15. Nowy tusz I love extreme jest wg mnie jeszcze gorszy od tej starszej wersji. Też wolę mniejsze szczotki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam go przetestować, ale chyba odpuszczę - na razie i tak mam jeszcze 2 inne w kolejce :P

      Usuń
  16. a ja już kompletnie nie mogę zdenkować kremu do ciała Issany, jakoś mi ten zapach nie pasuje do wiosny;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, na wiosnę ten zapach nie jest najlepszy, na szczęście krem wykończyłam, gdy jeszcze było mocno zimowo ;) Teraz jestem bardzo ciekawa jak pachnie ten nowy, z granatem chyba, ale mam taki zapas balsamów, że nie mogę sobie pozwolić na kolejny zakup ;)

      Usuń
  17. Bardzo znajomo w tym Twoim denku :) też mi zimą dobrze służył krem do rąk Garniera, żel antybakteryjny stoi na półce koło przewijaka, Niveę z tej serii mam, ale akurat szampon i jestem w trakcie pierwszego słoika Isany, który mnie po prostu powalił na łopatki swoim działaniem! już biegnę do recenzji miniaturek L'Occitane, bo jestem ciekawa, jak Ci podpasował krem z masłem shea, do mnie właśnie jedzie wraz z pakietem startowym ich klubu i kilkoma innymi kosmetykami. póki co wypróbowałam krem do rąk z werbeną (jest okropny) i migdałowy, o wiele przyzwoitszy. pozdrawiam i witam się ładnie, bo ja tu po raz pierwszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo, mam nadzieję, że zagościsz na dłużej :)
      W tym denku akurat przewinęło się sporo moich ulubieńców, a te, o których wspominasz to już w ogóle moje hity właściwie :)

      Usuń
  18. Ładnie ładnie :) I miłego mieszkania :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja już nie mogę się doczekać,aż mi się kremy do twarzy skończą :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, ja na szczęście z kremami do twarzy mam spokój, mam jeden zaczęty i go kończę, potem kupię następny... ;) Po stokroć gorzej jest u mnie z tuszami do rzęs, balsamami do ciała i żelami pod prysznic.

      Usuń
  20. Z kremowych róży fajne ma Maybelline ;) Kremik Isany też bardzo polubiłam, jednak po dłuższym czasie jego zapach stał się dla mnie uciążliwy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, zapomniałam o różach Maybelline. Jak znów mi się zachce kremowego, to poszukam u nich, na razie przeżywam comeback do prasowańców ;).
      Muszę przyznać, że pod koniec opakowania i mnie się zapach troszkę przejadł, ale mimo wszystko darzę go ogromnym sentymentem i uwielbiam :)

      Usuń
  21. to masło z Isany mnie kusi. Chociaż teraz robi się coraz cieplej,więc tak średnio do stosowania, ale ja tak uwielbiam masła...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest w sumie krem do ciała, więc ma nieco lżejszą formułę :) Jednak na lato, poza konsystencją, na niekorzyść może działać też zapach, bo jest mocno otulający, a na lato niektórzy wolą coś lżejszego :)

      Usuń
  22. Swego czasu chętnie sięgałam po Lady Speed Stick. Ten dezodorant zapewnia całkiem przyzwoitą ochronę:)

    Gdy wiem, że będę przebywała poza domem przez kilka godzin, zabieram ze sobą żel antybakteryjny albo chusteczki, które pozwalają oczyścić dłonie z drobnoustrojów. Nie jestem na tym punkcie przewrażliwiona, ale gdy zabieram się za pałaszowanie kanapki, to wolę zadbać o higienę, aby uniknąć przykrych konsekwencji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dokładnie tak samo z żelem, wszystko jest okej, dopóki nie potrzebuję zbliżyć dłoni do twarzy... Wtedy w akcję wkracza żelik :)

      Usuń
  23. Jestem pełna podziwu. Zużyć takie kosmiczne opakowanie masła do ciała to w moim wykonaniu jest raczej niemożliwe:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie, uwielbiałam to smarowidło i swego czasu było u mnie jedynym... ;) Ale koniec końców większość maseł czy balsamów zawsze denkuję.

      Usuń
  24. Muszę w końcu kupić odżywkę Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Muszę wreszcie kupić to kakaowe masło ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, jest cudne :) Tylko nie każdemu zapach może odpowiadać na lato, jest bardziej "jesienny" ;)

      Usuń
  26. Przyjemne denko :)
    Samemu rzeczywiście zużywa się zupełnie inaczej niż z mamą i siostrą, wiem coś o tym ;)
    Przyjemnego mieszkania razem :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Też bardzo lubię tą odżywkę z Nivei :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nie znalazłam lepszej od niej, choć lubię też garniera z karite, ale to jednak nie to samo ;)

      Usuń
  28. Jan również bardzo żałuję, że essence nie wprowadziło do stałej oferty różu o podobnej formule, bo te, które były, to jakaś katastrofa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, kupiłam jeden za 4zł na promocji i sama nie wiem, po co...

      Usuń
  29. moje ulubione masełko ;) Choć muszę przyznać, że po tym wielkim słoju mam mały przesyt i muszę sobie troszkę od niego odpocząć ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Fajne denko. W sumie to większości nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  31. tyle dziewczyn kusi tym masłem z isany, muszę w końcu wypróbować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, jest cudowne :) Niekoniecznie na lato, ale na pewno warte wypróbowania.

      Usuń

Zapraszam serdecznie do dzielenia się swoimi opiniami! :)Odpowiedzi na pytania zamieszczone w komentarzach będę zamieszczać pod tym samym postem!
Wszystkie reklamy oraz komentarze "zapraszające" będą usuwane.