Dzisiaj mam dla Was mojego ulubieńca spośród wszystkich kosmetyków, jakie Rossmann przygotował dla mnie w ramach współpracy. Kto już trochę zna moje gusta może się domyślić, że mowa o kremie do ciała Isana z masłem shea i kakao.
W tym kremie chyba wszystko jest na plus. Może prawie wszystko. Zalety jednak zdecydowanie przyćmiewają wady, więc zacznę od nich:
Masło dostajemy w bardzo korzystnej w stosunku do ilości cenie 9,99zł za 0,5l kremu. Opakowanie to duży, plastikowy słoik, z którego bez problemu będziemy mogły wydobyć produkt do samego końca. Nie jest ono może nadzwyczaj urodziwe, ale praktyczne i wygodne w użytkowaniu.
Konsystencji nie mam nic do zarzucenia. Jest to krem do ciała, więc sam produkt ma formułę dość lekkiego kremu, który bardzo łatwo i przyjemnie rozprowadza się na ciele. Dość szybko się wchłania, pozostawiając skórę nawilżoną i przyjemnie miękką. Łagodzi również niewielkie podrażnienia, np. po depilacji.
Ostatnie i jak dla mnie najważniejsze... ;) Zapach! To była miłość od pierwszego "wąchnięcia". Totalnie moje nuty zapachowe, słodkie, otulające, cudowne! Nie jestem w stanie w 100% sprecyzować tego zapachu, ale na pewno przywodzi mi na myśl jakiś przepyszny słodki deser i kubek gorącego kakao. Może to czekoladowo-śmietankowy budyń? Na jesień i zimę po prostu ideał!
I teraz mogę spokojnie powiedzieć o moich dwóch "ale" względem produktu. Są one jednak całkowicie subiektywne i właściwie nieznaczace. Otóż po pierwsze, opakowanie mogłoby być ładniejsze, jednak wiadomo, że wtedy pewnie i cena poszłaby w górę. Więc mogę przeboleć ;). Po drugie - zdecydowanie preferuję masła do ciała o bardziej treściwej konsystencji. Jednak producent jasno i otwarcie nazywa produkt "kremem" i nie można się kłócić, jest to krem. Dla zapachu i właściwości jednak mogę przeboleć nawet tą ciut lżejszą w porównaniu do maseł formułę, bo jestem po prostu oczarowana! ;)
Miałam wrzucić zdjęcie ze składem, ale nie wyszło za dobre ;) Nie jestem specjalistką, ale nie znalazłam takowej w składzie ;)
OdpowiedzUsuńJeżeli szybko się wchłania to może sobie kupię;)
OdpowiedzUsuńJak na moje gusta szybko :) Za tą cenę na pewno warto wypróbować.
UsuńKocie, ja również baardzo polubiłam się z tym kremem. Pięknie pachnie, aż chce się go jeść łyżkami :D
OdpowiedzUsuńNo i na plus skład: bez parafiny, za to z olejem kokosowym, masłem shea i kakaowym.
Tak, ten zapach powala :D Skład też ma przyjemny, choć nie znam się na tym za dobrze, ale moje oko wyłapało kilka dobrych składników :)
UsuńJestem bardzo ciekawa jak pachnie ten krem :)
OdpowiedzUsuńBuziaki,Magda
Odczułam właśnie niepohamowaną potrzebę nabycia tego cudeńka. Zwłaszcza, że tylko dzisiaj już drugi raz czytam o nim same dobre rzeczy (mi opakowanie nie przeszkadza) :D
OdpowiedzUsuńKupuj, kupuj, za tą cenę na pewno warto przetestować, a wątpię żebyś żałowała :)
Usuńzeby mnie do niego przekonać musi ten krem miec nadzwyczajny zapach bo nie lubie takich pojemnosci w kremach
OdpowiedzUsuńTen ma nadzwyczajny zapach, moim zdaniem :)
Usuńkocham ten zapach :) A o reszcie jeszcze się nie wypowiadam, wkrótce też napisze recenzję :)
OdpowiedzUsuńkolejna pozytywna recenzja..chyba trzeba kupić:)
OdpowiedzUsuńChyba tak :)
UsuńBardzo polubiłam ten krem :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
UsuńA patrzyłam na niego będąc w Rossmanie i chciałam kupić ale obawiałam się, że zapach może byś średni, wybrałam więc sprawdzony balsam Ziaji Masło kakaowe.
OdpowiedzUsuńTen krem ma cudowny zapach, w sumie chyba dość podobny do tego Ziaji, ale wydaje mi się ciut bardziej słodki :)
UsuńJeszcze go nie sprawdzałam, ale może warto skoro tyle osób go chwali :) I uwielbiam słodkie, kakaowe zapachy, więc tym bardziej ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że przypadnie Ci do gustu :)
Usuńmam w zapasach kokoska
OdpowiedzUsuńWłaśnie o kokosku też się sporo naczytałam i za mną trochę chodzi, no ale muszę najpierw zużyć ten krem ;)
Usuńciekawi mnie zapach. :) i kusi kremik. :) może sobie go sprawię. :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Zapach naprawdę cudny, a cena niska :)
UsuńKolejna blogerka wodzi na pokuszenie ;)
OdpowiedzUsuńKupię i przetestuję, z pewnościa.
Muszę jednak najpierw zużyć wszystkie smarowidła do ciała, które posiadam aktualnie.
Ja na szczęście jakiś czas temu wyszłam na prostą z zapasami smarowideł do ciała ;) Teraz mogę bez wyrzutów sumienia delektować się tym kremem :D
UsuńZakupiłam na promocjach i jestem bardzo ciekawa jak mi się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńPrzez te wszystkie Wasze pochwały pobiegłam dziś po niego, choć mam spore zapasy :D
OdpowiedzUsuńHeh, te blogerskie namowy :D A zapasy rosną... ;) Miłego stosowania!
UsuńJa właśnie jestem w trakcie zużywania opakowania :) Dla mnie bez wad :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co pachnie słodyczami ;)
To tak jak ja :)
Usuńoooo musze wyprobowac :)
OdpowiedzUsuńChętnie spróbuję, jeśli szybko się wchłania :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem naprawdę szybko :)
UsuńMój po kilku dniach od otwarcia zmienił zapach na niezbyt przyjemny ;/
OdpowiedzUsuńMój stoi otwarty już dość długo i zapach bez zmian... Może trafiłaś na jakiś ferelny egzemplarz?
UsuńJa mam w zapasie pełno maseł i balsamów, więc póki co nie zamierzam go kupować.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście kilka miesięcy temu wyszłam na prostą w tej kwestii ;)
Usuńzapach jest super:)lubię
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś kupiłam ten balsam i mam nadzieję że będzie tak dobry jak mówisz :)
OdpowiedzUsuńzapach jest śliczny :) i działanie też ok, przez co ten krem stoi wysoko w moim rankingu smarowideł do ciała :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak u mnie :)
UsuńUwielbiam ten krem i z całego serca wszystkim polecam :) Czytałam, że niektóre dziewczyny stosują go także na włosy, muszę to wypróbować :)Krem jest również mega wydajny :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ze wszystkim :) O kremowaniu włosów czytałam, ja jednak mam ciągle przed tym pewne obawy...
UsuńChyba kupię ze względu na ten zapach ;D
OdpowiedzUsuńNa pewno nie będziesz żałować :)
UsuńWłaśnie go kupiłam parę dni temu i jestem zadowolona, nie lubię słoiczków, wolę pompki, ale cała reszta rekompensuje tą małą niedogodność;)
OdpowiedzUsuńJa tam ze wszystkich opakowań najbardziej lubię słoiczki ;)
Usuńja rowniez jestem fanka własnie soiczkow !
UsuńWitam w klubie ;)
Usuńbede do tego kremu wracala nie raz.... uwielbiam go, za tak niska cene moja skora pieje z radosci :)
OdpowiedzUsuńJa też czuję, że jeszcze nieraz po niego sięgnę :)
UsuńTen krem do ciała pachnie obłędnie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze. Ostatnio kupiłam kokosowe masło w Rossmannie i również jestem zachwycona (jak na razie). Może później skuszę się na to :)
OdpowiedzUsuńTo kokosowe kupię chyba jako następne, bo uwielbiam takie zapachy :)
Usuńjeśli nie ma parafiny i pachnie tak bosko jak sobie wyobrażam, to musi być na prawdę świetny :) koniecznie muszę go nabyć
OdpowiedzUsuńNie ma parafiny i naprawdę pachnie bosko :)
Usuńja mam mieszane uczucia co do tych masełek z uwagi na wchłanialność bo wolałabym lepsza ;) na razie leżą i czekają na lepszy, zimowy czas :> takie treściwsze preferuje wtedy z uwagi na suchość skóry
OdpowiedzUsuńWłaśnie ten krem u mnie ma zaskakująco dobrą wchłanialność :) Jest też dość lekki w porównaniu do maseł.
UsuńJakoś po wpadce z masłem orzechowym z Isany na tego nie mam ochoty. Tak wiele blogerek go zachwyca a ja nadal sceptycznie do niego nastawiona;(
OdpowiedzUsuńMoże warto się przełamać i wypróbować ;) Tyle blogerek chyba jednak ma trochę racji, a cena znów nie jest tak wysoka. Ale oczywiście nic na siłę :)
Usuńisana ma tanie kosmetyki dlatego zawsze noszę ze sobą ich kremy do rąk :) żele pod prysznic tez nalogowo kupuję, maja taki jeden biały (naturalny) uwielbiam go, pachnie świeżością
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam ich kremy do rąk i najczęściej kupuję właśnie te ;) Ale o dziwo ich żeli pod prysznic nigdy jeszcze nie miałam...
Usuńbrzmi ciekawie :) a maslo shea i kakao jeszcze bardziej kusi :D
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować, bo naprawdę warto :)
UsuńOooo, bardzo mnie zachęciłaś. Nawet nie przyglądałam się masłom do ciała z ISANY a tu taka niespodzianka. Myślę, że spróbuję :>
OdpowiedzUsuńDopiero co założyłam bloga,bardzo bym się ucieszyła gdybyś zajrzała :)
http://cut-your-jeans.blogspot.com/