3 listopada 2011

Urodzinowo :)

Dzisiaj będzie trochę "chwalipięcko" z dużą ilością zdjęć ;) 21 października obchodziłam swoje 20-ste urodziny (koniec bycia "nastolatką" :P ) i dzisiaj chciałabym Wam pokazać co dostałam. Najbardziej w tematyce bloga okazał się prezent od mam-nadzieję-przyszłej-szwagierki, jednak nie mogłabym nie pokazać pozostałych prezentów, bo uważam je za naprawdę trafione. Kolejność przedstawień absolutnie przypadkowa.

Od Lubego: Komplet srebrnej biżuterii - wisiorek plus kolczyki. Bardzo chciałam w końcu mieć ładny wisiorek, który pasowałby mi do wszystkiego i mogłabym go nosić na codzień. W dodatku jestem bardzo sentymentalna i zawsze kiedy mam gorszy dzień po prostu chcę mieć na sobie coś od Lubego, taki mój talizman ;) Teraz już codziennie mogę nosić ten śliczny "amulet" :) A kolczyki również bardzo trafione, ponieważ po wielu latach mojego szału odnośnie dużych kolczyków, teraz przechodzę na etap wkrętek. Te pasują do wszystkiego i w zeszłym tygodniu nosiłam je dzień w dzień mimo mojej liczącej około 150 par kolekcji kolczyków ;) Oprócz tego dostałam dla osłody pudełko Merci, które obecnie jest już "na wyczerpaniu" ;)



Od "szwagierki": Julia trafiła z prezentem bardzo w moje gusta i tematykę bloga ;) Wszystko otrzymałam zapakowane w śliczne pudełko z kotem (chyba nie muszę mówić, że mam na ich punkcie hopla?), a w środku znalazłam mnóstwo kosmetycznych smakołyków (plus jeden smakołyk w postaci pysznej czekolady z całymi orzechami laskowymi). Poniżej możecie zobaczyć zawartość:



Masło do ciała i sól do kąpieli się nie zmieściły na zdjęciu ;)


Od Rodziców: Rodzice postawili na najbardziej praktyczne rozwiązanie i na 2 dni przed moimi urodzinami Mama zabrała mnie na otwarcie Futura Park, abym mogła poszaleć zakupowo :) Pisałam o zdobyczach w tym poście, ale teraz już mogę pokazać Wam zdjęcia tych rzeczy. Sama kupiłam sobie 2 pary jeansów, ale od Rodziców "dostałam" sweterek i bluzkę, które w końcu ożywiły moją czarno-szarą szafę (pozostałości po byciu "metalówą" w czasach gimnazjalno-licealnych, nie mogę się wyleczyć z kupowania czarnych ciuchów...). Obydwie rzeczy pochodzą ze sklepu Queen.

Przepraszam, że bluzka taka pomięta, ale była już przeznaczona do prania i wytargałam ją spod sterty ciuchów ;)



Od Siostry: Od Kasi prezent dostałam na kilka dni przed urodzinami. Dała mi piękny notes w ramach podziękowania za pomoc jej w pracy, jednak ja uznaję go za jeden z prezentów urodzinowych ;) Notes jest przepiękny i mam zamiar przerobić go na kalendarz na rok 2012. Musicie mi uwierzyć na słowo, ale na żywo wygląda o wiele lepiej niż na zdjęciach ;) Poza tym wybrałam sobie sama bransoletkę, jaką mi kupiła. Idealnie pasuje do powyższego sweterka :)




Od przyjaciółki: W sumie znamy się dopiero rok i nasza przyjaźń dopiero się rozwija, ale Martyna przygotowała dla mnie bardzo miłą niespodziankę :) Dostałam od niej kolczyki oraz... jabłko z wyrytym napisem "Sto lat" :D Dlaczego jabłko? Cóż, czekolada nie byłaby w stylu Martyny, która ma świra na punkcie zdrowej diety.



Od drugiej przyjaciółki: Ten prezent jest iście cudowny ;) Dostałam bombonierkę z Karmello Chocolatier, gdzie sprzedają ręcznie robione czekoladki i pralinki. Bombonierka zapakowana jest w elegancki czarny karton, dołączona była wizytówka z informacją o produkcie i datą spożycia, w ogóle cód miód i orzeszki... Planuję jeść po jednej dziennie (dostałam ją dopiero wczoraj), bo aż żal zjeść takie cudowności! Na żywo oczywiście są jeszcze piękniejsze. Poza bombonierką dostałam kartkę i zakładkę do książki.




Od babci: A raczej kupiłam sobie sama, ale za pieniądze od babci ;) Od dawna chodził za mną zegarek, aż w końcu nadarzyła się okazja, żeby go sobie sprawić! Jestem bardzo zadowolona z wyboru. Poprzednim razem, gdy kupowałam zegarek, okazał się totalną klapą, a na ten uwielbiam nosić ;)




To by było na tyle chwalipięctwa :D Mam nadzieję, że taki mało kosmetyczny post również Was zainteresował. Muszę przyznać, że dawno nie dostałam aż tylu i aż tak "przydatnych" (o ile łańcuszek lub czekoladki mogą być przydatne ;) ) prezentów, dziękuję wszystkim, którzy pamiętali!

22 komentarze:

  1. Spóźnione sto lat! 20-stka to piękny wiek :)
    P.S. zapytaj siostrę gdzie kupiłam ten notesik

    OdpowiedzUsuń
  2. oh prezenty prezenty :) kto ich nie lubi :) super rzeczy :) bardzo ładny zegarek!
    Swoją drogą - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO :) (co tam, że spóźnione... dobre chęci się liczą ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zegarek śliczy a czekoladki mimo, że jestem słodyczowym łasuchem trzymałabym żeby móc na nie patrzyć :D

    OdpowiedzUsuń
  4. też ostatnio miałam urodzinki :) super prezenty, wszystkiego najlepszego! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. o kurcze sporo tego i szczerze wszystko bardzo mi sie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Po pierwsze dołączam się do życzeń urodzinowych!:)
    Po drugie: gdzie i za ile można kupić ten piękny zegarek?:) Oczarował mnie! Jest mega kobiecy a zarazem klasyczny i uniwersalny. Zdradź proszę szczegóły jego zakupu;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przecież czekoladki są najbardziej przydatną rzeczą świata! ^^ Bardzo mi się podoba biżuteria, którą dostałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję wszystkim za życzenia! :)

    sauria80 - Notesik został kupiony we Flo :)

    Ilusive - Zegarek kupiłam w Futura Park, w sklepie-punkcie ksero, który nazywa się chyba Ksergraf. Kosztował 85zł. Widziałam je również na Allegro, po ok. 100zł - wystarczy, że wpiszesz Gino Rossi zegarek :)

    OdpowiedzUsuń
  9. wow, ile prezentów :) życzę wszystkiego najlepszego :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zegarek jest boski. Ojj ja nie chce końca "nastki"... ale do czerwca mam czas ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. jestem dokładnie miesiąc młodsza i jakoś nie czuję zbliżającej się dwudziestki, ale prezenty to chyba coś co każdy uwielbia :)) Spóźnione ale szczere sto lat!

    OdpowiedzUsuń
  12. cudne prezenty i też życzę wszytskiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  13. Sto lat, Równolatko. :)
    O ja.. Jaka bomboniera! Dawaj ją tu do mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. wszystkiego, co najlepsze :)
    z prezentów oczywiście najbardziej podobają mi się kosmetyczne :)
    dołączam do grona obserwatorów :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Obłowiłaś się :) mnie denerwuje (z jednej strony) że na urodziny dostaję kasę - czyli w zasadzie każdy idzie na łatwiznę. Z kolei jak dostaję jakiś prezent to w 99% nietrafiony i wtedy mi przykro że bliska mi osoba nie wie co chciałabym dostać. Ale zdecydowanie lubię dawać prezenty ;] z Twoich najbardziej spodobała mi sie biżuteria, notes z kotem i te cudne czekoladki!

    OdpowiedzUsuń
  16. :D świetne połączenie kota z modą. Mój Czarny zawsze ze mną gazety czyta o modzie, jak je rozkładam, to on na nie się kładzie :) to więc spóźnione życzenia urodzinowe. A ja dodaję do obserwowanych. Bardzo ciekawie piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zazdroszczę prezentów, świetny blog :) Chce sie zostać :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow! Dostałaś świetne prezenty :) Notes od siostry jest uroczy! Kolczyki od koleżanka najchętniej bym Ci zabrała. A ta bombonierka - CUDO! Zegarek też mi się spodobał - wygląda jak od CK :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za życzenia i komplementy odnośnie bloga, jest mi naprawdę szalenie miło! :)
    Bella - Heh, moja koleżanka jak zobaczyła zegarek to też od razu stwierdziła, że to CK ;) Kupując jakoś nawet nie skojrzayłam, że jest podobny, ale teraz faktycznie bardzo mi się z tym kojarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniałe prezenty :) Zakochałam się w bombonierce :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie do dzielenia się swoimi opiniami! :)Odpowiedzi na pytania zamieszczone w komentarzach będę zamieszczać pod tym samym postem!
Wszystkie reklamy oraz komentarze "zapraszające" będą usuwane.