26 lipca 2012

Przyjaciel kobiety, czyli serum do biustu Eveline.

Rozkręciłam się ostatnimi czasy z blogowaniem, a tu niestety Siostra zrobiła mi psikusa, na którego jej teoretycznie pozwoliłam - zabrała aparat na wakacje... Później ja wyjeżdżam, miniemy się, i aparat dostanę w swoje ręce dopiero ok. 17 sierpnia... Mam jednak kilka zapasowych zdjęć na komputerze, więc mam nadzieję, że blog nie ucierpi bardzo na tym aparatowym konflikcie. Jeśli jednak tak się stanie, przepraszam! 

Dziś przedstwię Wam mojego różowego towarzysza, z którym mam do czynienia z mniejszymi lub większymi przerwami od stycznia tego roku - Superskoncentrowane serum modelujące do biustu Total Push-up Effect od Eveline. Nazwa totalnie zabójcza, no nie? :D


Serum zaczęłam regularnie używać na początku mojego odchudzania, potem miałam ok. 2 miesiace przerwy i teraz znów staram się być regularna i używać go minimum 1 raz dziennie. Stwierdziłam, że serum jest mi niezbędne do "profilaktyki odchudzaniowej" - biust mojej Siostry bardzo ucierpiał podczas odchudzania, ja wolałabym czegoś takiego uniknąć. I mimo, że centymetry z biustu oczywiście mi poleciały, z serum jestem zadowolona. Więcej szczegółów poniżej.

Serum dostajemy w dość ładnej, różowej tubce, która mieści 200ml produktu (150ml + 50ml gratis, ale ten gratis jest zawsze ;)) w cenie ok. 11-14zł. Ma biały kolor i żelowo-kremową konsystencję, mnie przypomina nawet odrobinę coś w kierunku żelowego musu. Bardzo łatwo się rozprowadza i dość szybko wchłania. Zapach jest bardzo delikatny i kobiecy, dość szybko znika po nałożeniu. Serum jest wydajne, jako że stosujemy je tylko na biust - przy regularnym używaniu spokojnie wystarcza na jakieś 2-3 miesiące.


Co do działania... Wg testu samooceny na wybranej grupie kobiet, dzięki serum uzyskamy takie efekty:
  • Wymodelowany i ujędrniony biust - do 100%;
  • Wypełnione i powiększone piersi o ok. 2cm - do 75%;
  • Elastyczna i gładka skóra - do 100%.
Zanim przejdę do opisywania moich efektów, zaznaczam, że należę do tych "hojnie obdarzonych" - przed odchudzaniem mój biust miał rozmiar 75FF, w trakcie - jakieś 70D. Moim zdaniem nie można mieć zbyt dużych oczekiwań co do takich kosmetyków - biust nam cudownie nie podskoczy w górę i nie urośnie o dwa rozmiary miseczek. Ale, o dziwo, producent jednak spełnia wiele z obietnic. Przy regularnym używaniu serum biust z pewnością staje się bardziej jędrny, a skóra elastyczna. Da się zauważyć także wypełnienie do pewnego stopnia (ale nie o 1 rozmiar, jak obiecuje producent), biust nabiera lepszych kształtów. Powiększenia nie zauważyłam, podniesienie niewielkie, ale jest. Jednak na pewno kondycja mojego biustu nie pogroszyła się, co często zdarza się przy odchudzaniu. Mogę nawet powiedzieć, że ogólny stan uległ poprawie, zauważalnej dla mnie i Lubego ;). Serum jest delikatne, nie powoduje żadnych "efektów ubocznych" takich jak pieczenie czy uczucie chłodu/ciepła. Jest tylko jeden minus - czytałam, że wiele dziewczyn zapycha i mają wysyp na dekolcie. Ja serum stosuję głównie na piersi, na dekolt jedynie odrobinkę i nie zauważyłam u siebie tego problemu.


Jako ciekawostkę dodam, że serum otrzymało nagrodę Prix de Beaute Cosmopolitan 2010. Poza tym, przy aplikacji serum, chcąc niechcąc, wykonujemy masaż, który sprzyja samokontroli przy profilaktyce raka piersi - ja sama o samobadaniu często zapominam, za to aplikując serum zawsze kontroluję co i jak, co jest dodatkowym plusem.

Podsumowując, uważam że serum to bardzo dobry produkt w swojej kategorii, do tego wydajny, niedrogi i łatwo dostępny. Stosowałam kiedyś podobne serum Perfecty, ale nie przyniosło oczekiwanych efektów. Polecam wszystkim, niezależnie od rozmiaru :).

57 komentarzy:

  1. Super :) Na pewno wypróbuję bo do tej pory stosowałam perfecty i bielendy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :) Perfecta się u mnie nie sprawdziła, a na Bielednę się nie natknęłam... Ale chyba nie będę eksperymentować i zostanę przy Eveline :)

      Usuń
  2. Używam go od dwóch tygodni i jak na razie jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. tez mam serum z eveline ale ujedrnianie posladkow :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiałam się nad nim, ale stwierdziłam, że nie dam się zwariować i nie kupię osobnego do nóg, osobnego do brzucha, pupy i biustu :D I do biustu mam to, a na uda, pośladki, brzuch i ramiona stosuję zielone serum, pewnie wkrótce też je zrezenzuję :)

      Usuń
  4. właśnie mi się skończyl i nie wiem czy znowu go kupić czy spróbować innego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym chyba nie eksperymentowała, skoro to się sprawdziło ;) Ale jak chcesz :)

      Usuń
  5. wykonczylam krem do biustu z bielendy, czas otworzyć Eveline :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. fajnie ze o tym piszesz na pewno skorzystam bo po ciazach i wlasnie odchudzaniu przyda mi sie jakas pomoc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że post się przydał :)

      Usuń
    2. Przydal bo i cena na moja kieszen ;) musze przyznac ze obserwuje juz od pewnego czasu i zawsze znajduje tutaj cos co mnie zainteresuje :) wiec pozdrawiam ;p

      Usuń
  7. Fajny, mi na razie nie potrzebny ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest okropnie wydajne! Miałam je 6 miesięcy :O. Ale ja mam małe cycki, to pewnie dlatego :P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to zależy czy raz dziennie czy dwa razy się stosuje, no i w jakiej ilości ;) Ja wolę za dużo niż za mało :D

      Usuń
  9. Jestem ciekawa tego serum, nie używałam go, ale przekonuje mnie jego wydajność i jak piszesz, skuteczność. Wcześniej zużyłam dwa opakowania Farmony, środek jest genialny, znacznie widać poprawę jędrność, wypełnienia i uniesienia, ale za to przeraża mnie jego brak wydajności, ponieważ ma dość rzadką konsystencję, przez co tubkę (chyba 200ml) wykańczałam w miesiąc...
    Także czuje się skuszona, ponieważ uzależniłam się od widoku mojego 'poprawionego' biustu po mazidłach, może ten też mi posłuży :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto spróbować, nie powinien Cię rozczarować :)

      Usuń
  10. Mam również!
    I lubię bardzo!
    Nie stosuję tego serum ze względu na obiecane powiększenie.
    Moje piersi sa bardzo ok :)
    Stosuję z powodów czysto pielęgnacyjnych :)
    I tutaj sprawdza się idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja nie używam takich cudów :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajne jest, przypomniałam sobie że leży nieużywane, muszę do niego koniecznie wrócic!

    OdpowiedzUsuń
  13. Stosuję od dawna i nie zamieniłabym na inny - ujędrnia, poprawia kształt, a koniec końców pomógł mi przejść z 84cm do 86cm w obwodzie i w dodatku nic nie ubyło mi podczas odchudzania czy ćwiczeń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, czyli jak widać serum powiększa :) Mnie niestety biust, mimo stosowania serum, podczas pierwszej fazy odchudzania zmalał, ale i tak trzyma się nieźle ;)

      Usuń
  14. stosowałam to serum dość długo i muszę powiedzieć, że owszem fajne efekty, ale zauważyłam też że zaczęły mi wyskakiwać różne niedoskonałości na dekolcie, po odstawieniu kremu zniknęły więc myśle że niestety to serum było przyczyną :( a szkoda :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie wiele dziewczyn zapycha, mnie na szczęście ten problem nie dotknął...

      Usuń
  15. uwielbiam to serum, zużyłam już kilka opakowań ;) teraz mam ochotę na jakąś odmianę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mnie też czasem kusi jakaś zmiana, ale jednak boję się rozczarownia i wolę stosować sprawdzone produkty, przynajmniej w tej kategorii ;)

      Usuń
  16. Ja również nie zauważyłam wysypu na dekolcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tak samo :) co do produktu to również jestem z niego zadowolona i mam podobną opinię do Ciebie :)

      Usuń
  17. Ja nie używam takich specyfików, chyba, że wymyśliliby coś co powiększa, wtedy bym używała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre dziewczyny piszą, że jednak powiększa, więc możesz spróbować ;)

      Usuń
  18. bardzo lubię to serum, widać efekty, niestety nie są one trwałe, unosi lekko biust, ale napewno nie powiększa go, najgorsze jest, że zapycha mi dekolt:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapychanie przy tym serum coś podejrzenie często się zdarza, mnie na szczęście nie spotkało...
      No i fakt, po odstawieniu niestety efekty powoli nikną...

      Usuń
  19. Też jestem zadowolona z tego serum i wspomniałaś o bardzo ważnej rzeczy - przy okazji badamy swój biust pod kątem ewentualnych guzków:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, to jest ważna sprawa :) Tak jak pisałam, normalnie zawsze zapominałam o badaniu (nigdy nie chciało mi się liczyć tych dni cyklu dokładnie :P), a tak to mimochodem kontroluję sprawę :)

      Usuń
  20. tego jeszcze nie miałam, z eveline miałam serum ujędrniające i smarowałam nim swoje uda. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serum Eveline traktuję większość swojego ciała - uda, pupę, brzuch i ramiona, jedynie na biust przeznaczam to serum ;) Niedługo też napiszę recenzję tego drugiego :)

      Usuń
  21. nigdy nie próbowałam a widzę, że dużo z Was sobie chwali także chyba warto spróbować :)
    Paula

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo przydatny post i widzę, że dużo innych dziewczyn chwali ten krem :) Więc przy najlbiższej okazji go kupię, mam nadzieję, że nie będzie żadnych efektów ubocznych w moim wypadku :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie go sobie zamówiłam, mam nadzieję, że również będę zadowolona :)

      Usuń
  23. a umiesz stwierdzić czy pomogło na rozstępy ? Ja niestety mam mnóstwo blizn po nich

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko mi ocenić, bo właśnie też mam dużo blizn po rozstępach, ale nie zauważyłam żadnego większego wpływu... Z tego co wiem, żaden specyfik nie działa na zabliźnione już rozstępy, jedynie na świeże lub zapobiegawczo.

      Usuń
  24. Używam to serum kilka lat z przerwami i naprawdę przy regularnym stosowaniu widać efekty i bardzo lubię jego zapach:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam to serum i bardzo kocham;) jestem w grupie ryzyka i dzięki niemu idę na kolejne USG, wierzę, że "niepotrzebne". inaczej, po wcześniejszych doświadczeniach miałam pietra się badać, to serum mi w tym pomaga;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również jestem w grupie ryzyka, w dodatku "podwójnego" - moja prababcia i babcia z tej samej linii zmarły na raka, jedna piersi, druga jajników... Dlatego też cenię sobie właśnie tą "funkcję" serum, bo czuję, że mam rękę na pulsie.

      Usuń
  26. też lubię te serum - też zauważyłam działanie, i nie tylko ja :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Słyszałam już o nim, i już kilkakrotnie miałam go zakupić - ale zawsze coś :)
    Jednak chyba za taką cenę warto :) Cudów pewnie nie zdziała, ale właśnie sam fakt, że używając go przy okazji same badamy swoje piersi - duży plus :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No za tą cenę prawie nic nie ryzykujesz, tym bardziej, że tyle dziewczyn go sobie chwali. Polecam ;)

      Usuń
  28. Mam w domu próbkę tego kosmetyku, dostałam w gratisie do jakiegoś balsamu i zastosowałam może ze dwa razy :P chyba muszę go znów wyciągnąć i poużywać, może zauważę jakieś efekty ;)

    pozdrawiam i zapraszam do mnie na recenzję ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. ja też nie używam nic do biustu.. i czuję się z tym conajmniej dziwnie :D zaczne kurdeee a co:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, nie każdy ma taką potrzebę, ale myślę, że lepiej stosować niż nie, zaszodzić sobie na pewno nie zaszkodzisz, a możesz pomóc ;)

      Usuń
  30. bardzo lubię to serum:) jak większość Eveline:)

    OdpowiedzUsuń
  31. I znowu przez Ciebie będę musiała coś zrobić / kupić. :p
    Chwalę się - widzę efekty w trakcie ćwiczeń z Jillian, więc dziękuję Ci za posty na ten temat. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam! :P
      Fajnie, że Jillian przynosi efekty, naprawdę się cieszę, że choć 0,01% w tym mojej zasługi :)

      Usuń
  32. Mam, ale nie stosuję regularnie, bo mnie zapycha i powoduje wysyp :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie to częsty problem, szkoda... Ciekawe, który to składnik jest tak "zapychaczogenny", Eveline może powinno coś z tym zrobić.

      Usuń
  33. Fajnie, że działa bo w sumie nigdy nie wierzyłam, że kosmetyki do pielęgnacji biustu coś potrafią zdziałać. Martwi mnie tylko do zapychanie i wysyp. Ale zastanowię się nad kupnem, warto zawsze coś tu i ówdzie wypielęgnować ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. mam ten balsam i bardzo go lubię. Polecam

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie do dzielenia się swoimi opiniami! :)Odpowiedzi na pytania zamieszczone w komentarzach będę zamieszczać pod tym samym postem!
Wszystkie reklamy oraz komentarze "zapraszające" będą usuwane.