Przechodząc do rzeczy, oto zasady:
- odpowiedzieć na 13 pytań.
- otagować 5 osób (poinformować je o tym).
- podziękować nominującemu na jego blogu.
A poniżej moje odpowiedzi :):
1. Twój naturalny kolor włosów?
Ciemny blond, jednak niestety bardziej mysi niż miodowy. Zawsze uważałam się za blondynko-szatynkę, choć nie mam pojęcia jak opisać "szatynkowe" włosy :P.
2. Twój obecny kolor włosów?
Brąz, dość ciemny.
3. Aktualna długość Twoich włosów?
Ciągle zapuszczam, obecnie sięgają trochę za ramiona, prawie do łopatek.
4. Długość na jaką chciałabyś zapuścić włosy?
Nie mam konkretnej długości na myśli, na razie pozwalam im rosnąć i zobaczę, co z tego wyjdzie ;). Jednak jakieś 2 lata temu miałam włosy sięgające kilka cm za łopatki (za końcówkę łopatek :P) i za taką długością tęsknię.
5. Jak często podcinasz końcówki?
Przyznaję bez bicia, że nie jestem w tym bardzo regularna. Obserwuję stan swoich włosów i odkąd zaczęłam o nie bardziej dbać, końcówki mi się nie łamią i nie rozdwajają, więc nie odczuwam też potrzeby ich podcinania. Teraz, zapuszczając włosy, ląduję u fryzjerki co 3-5 miesięcy, czasem nawet rzadziej.
6. Twoje włosy są proste, kręcone, czy falowane?
Proste... Aż za proste, żadnego rodzaju skręt się na nich długo nie utrzyma, chyba, że karbowanie albo jakieś specjalne loczki u fryzjera. Na studniówkę kręciłam włosy jakieś 2h na wałkach, a po 1h były już niemal całkiem rozprostowane :P.
7. Jaką porowatość mają Twoje włosy?
Wstyd przyznać, nie mam pojęcia. Nigdy mi się nie chce zrobić testu na porowatość...
8. Jakie sa Twoje włosy (normalne, przetłuszczające się, suche, itp)?
"Mieszane", czyli przetłuszczające się przy skórze głowy, normalno-suche na długości.
9. Jak wygląda Twój codzienny włosowy rytuał pielęgnacyjny?
Niestety muszę myć włosy codziennie. Kiedy miałam krótsze włosy, myłam je codziennie rano, nakładałam na nie odżywkę do spłukiwania, a wieczorem olejowałam (kilka razy w tygodniu). Obecnie jednak, kiedy już nieco podrosły, ze względu na wygodę (mogę rano dłużej spać :P) myję je codziennie wieczorem, nakładałam na chwilę odżywkę do spłukiwania i pozwalam im podeschnąć. Przed snem zaplatam je w 1 lub 2 warkocze, a rano tylko rozplatam i wstrząsam głową lub rozczesuję je. Niestety, przez to nocne schnięcie włosów, przestałam je olejować, bo nie mam kiedy tego robić... Muszę chyba zacząć w weekendy.
10. Czego nie lubią Twoje włosy?
Olejków Alterry - u mnie się totalnie nie sprawdziły. Poza tym nie lubią pielęgnacji opartej głównie na szamponach bez SLS/SLES, potrzebują też solidniejszego oczyszczenia. I na pewno nie lubią grzebieni, teraz to już tylko Tangle Teezer.
11. Co lubią Twoje włosy?
Nadal do końca nie wiem... Wydaje mi się, że służy im odżywka Garniera z masłem karite, poza tym na pewno lubią Vatikę kokosową do olejowania. I zróżnicowanie wśród szamponów - raz SLS, raz dziecięcy. I Tangle Teezera!
12. Jaka jest Twoja ulubiona fryzura?
Gdy wychodzę z domu niemal zawsze mam rozpuszczone włosy, przeczesane na bok, czasami przedziałek pośrodku. Po domu najlepiej czuję się we włosach związanych w luźny supełek lub spiętych klamrą.
13. Gdyby Twoje włosy umiały mówić, to co by powiedziały?
Gdybym tylko wiedziała... Może w końcu stworzyłabym idealny plan pielęgnacyjny.
+14 (pytanie opcjonalne) Od kiedy stosujesz świadomą pielęgnację włosów?
Jakoś od marca-kwietnia 2012r., ale w wakacje przerwałam olejowanie i maskowanie i już do tego nie wróciłam, choć cały czas o tym myślę... Jednak nadal na pewno dbam o nie z większym namysłem, niż zanim wkręciłam się w tematy okołowłosomaniacyjne ;).
Żeby tradycji stało się zadość, taguję wszystkie dziewczyny, które mają ochotę odpowiedzieć na powyższe pytania :). Niestety nie śledziłam tego taga od początku i nie wiem, które z Was już na niego odpowiedziały.
Szatyni to podobno własnie Ci, którzy mają brązowe włosy, a bruneci to osoby posiadające czarne:P Więc miałaś prawie, że brązowe włosy ;)
OdpowiedzUsuńNiby tak, ale moim zdaniem już np. ciemny brąz, to bruneci, nie szatyni ;) Wszystko kwestia definicji, ja miałam coś pośredniego między blondem a brązem :)
UsuńO może też zrobię odpowiedź, bo dzisiaj nawet fryzjerka pochwaliła moje włosy :) Ale zawsze mnie w nich irytowało, że są proste jak drut :P Nie chcą się kręcić tak samo jak Twoje ;D A i jeszcze jedno, też nie stronię od szamponów z slsem, ba nawet używam ich codziennie :)
OdpowiedzUsuńNo, moja fryzjerka też raz pochwaliła moją czuprynę, ale to było na samym początku przygody z olejowaniem... chyba muszę się zmobilizować i do tego wrócić :P. Ja należę do prostowłosych, ale nie przeklinam z tego powodu, jakoś kręcone włosy nie są mi do szczęścia potrzebne ;) Gdyby tylko moje się tak szybko nie przetłuszczały, byłoby super.
Usuńszkoda, że nie ma zdjęcia włosów. Ale Tag bardzo przyjemny, miło się czyta:)
OdpowiedzUsuńSzczerze, na śmierć o takowym zapomniałam, poza tym moje włosy wczoraj nie prezentowały się za dobrze, a chciałam dość szybko dodać tag, wykorzystując wolny wieczór ;) Może kiedyś nadrobię zaległości ;)
UsuńSzkoda, ze nie ma zdjęć, oo jaki interesujący tag o takim jeszcze nie słyszałam, ostatnio był szał na blogowy:))
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać zdjęć, poza tym nie mam żadnych bieżących zdjęć moich włosów... Może kiedyś to nadrobię ;)
UsuńJeśli tylko masz ochotę, zachęcam do zrobienia tego taga :)
Ciekawy Tag :) Chyba go zrobię
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
UsuńJa w domu też najbardziej lubię mieć związane włosy, a jak wychodzę to rozpuszczone :)
OdpowiedzUsuńKurcze, ja po spięciu włosów w warkocze mam takie mizerne fale, a włosy strasznie przyklapnięte ;p Dziwne.
OdpowiedzUsuńMoje fale też nie są jakieś powalające, ale włosy wyglądają znośnie w porównaniu do spania w każdej innej fryzurze :P. To jedyny sposób, żebym mogła myć włosy na noc, a nie rano.
Usuń