Są takie foldery w moim komputerze, gdzie znajdują się zdjęcia produktów gotowych do zrecenzowania, wykonane np. w lutym. O zgrozo! Nie wiem, z jakich powodów tak długo czekam z tymi recenzjami, to chyba po prostu brak weny ;P. Postanowiłam jednak powoli walczyć z plagą tych starych folderów i sukcesywnie, od czasu do czasu, dodawać dawno temu zaplanowane recenzje.
I właśnie w związku z tym mam dla Was dzisiaj recenzję bardzo dobrego korektora, którego używałam przez dłuższy okres czasu, kilka miesięcy temu. A mianowicie - korektor Vipery z serii Correctour 4U Look Smooth w odcieniu 02 beżowa perła - jak zapewnia producent: rozświetla skórę wokół oczu odmładzając i wygładzając ją. Poza tym w tej serii mamy 3 inne beżowe odcienie korektorów, już nie stricte pod oczy, oraz korektor zielony, który także posiadam, jednak różni się on dość mocno od beżowego brata. Ale o tym może innym razem.
Korektor skusił mnie całkiem dobrymi opiniami na Wizażu (3,97), niską ceną (ok. 10zł) i ciekawą formą. Wygląda jak pisak, opakowanie jest z mocnego czarnego plastiku i prezentuje się moim zdaniem bardzo ładnie. Zatyczka działa na "kilk", więc wiemy, że produkt jest dobrze zamknięty i sam raczej się nie otworzy. Korektor ma formę dość cienkiego sztyftu, który wysuwa się z opakowania. Jest całkiem wydajny, wystarczył mi na jakieś 2-3 miesiące regularnego stosowania (pod oczy i punktowo na twarz).
Mimo, iż beżowa perła jest kolorem dedykowanym pod oczy, korektor bardzo dobrze spisywał się także do ukrywania niedoskonałości i zaczerwienień. Nałożony pod oczy dobrze tuszował cienie (nie mam z tym dużego problemu, ale jednak), nie rolował się ani nie zbierał w zagłębieniach. Również delikatnie rozświetlał te okolice. Nie znikał z twarzy w ciągu dnia. Niedoskonałości krył przyzwoicie, choć bez szału, no ale w końcu nie do tego jest on stworzony. Nakładany na policzki, które mają u mnie tendencję do czerwoności, bardzo dobrze maskował rumień i rozświetlał twarz.
Kolor, jaki posiadam to bardzo ładny, jasny beż. Mam dość jasną karnację, zimą nawet bardzo jasną, i korektor sprawdził się u mnie świetnie. Dobrze stapiał się z cerą, nie "odstawał" w żaden sposób. Nakładałam go bezpośrednio sztyftem, a następnie wklepywałam palcami lub rozcierałam pędzelkiem. Z tego, co kojarzę, gama kolorystyczna korektorów jest dość szeroka i nie powinnyście mieć problemów ze znalezieniem tego odpowiedniego.
Podsumowując, ten korektor to był naprawdę udany zakup. Niedrogi, a bardzo skuteczny i dobry. Sama myślę, że jeszcze do niego wrócę. Zdecydowanie polecam!
PS: Przepraszam za kiepski stan moich dłoni na zdjęciach, ale same rozumiecie... Zdjęcia były robione 6 lutego, zima i te sprawy... ;)
Bardzo lubię kosmetyki, które oferuje Vipera, a zwłaszcza lakiery do paznokci :D Muszę kiedyś sięgnąć po ten korektor. Mam jasną cerę, może coś sobie dobiorę i produkt się sprawdzi :D
OdpowiedzUsuńJa też się bardzo polubiłam z Viperą :) Ich lakiery, korektor, mam też fantastyczny puder sypki (który notabene muszę zrecenzować...). Polecam :)
Usuńmuszę wypróbować :) ostatnio poszukuję jakiegoś fajnego korektora :D
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńZłapaś mnie na kota :D Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio polubiłam mineralny korektor :)
OdpowiedzUsuńa jak już coś cięższego do ukrycia to Dermacolem atakuję :D
Chodził za mną Dermacol swego czasu, ale koniec końców stwierdziłam, że nie mam aż tyle do ukrycia :D
UsuńKurcze, szkoda, że bardzo ciężko dostać u mnie Vipere. Kiedyś miałam ich stoisko blisko, ale niestety je zlikwidowali i znalezienie ich kosmetyków jest cudem :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety też, dopiero niedawno otworzyli stand w jednym z pasaży handlowych, więc mam sporego fuksa... Poszukaj w jakichś niesieciowych drogeriach.
UsuńByłam kiedyś na stoisku Vipery i myślałam nad jego kupnem, wybrałam jednak korektor Eveline.
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie miałam do czynienia z kolorówką Eveline, poza pudrem podkradzionym siostrze... Może kiedyś przetesuję ;)
UsuńJeśli chodzi o korektory to chyba wolę te o kremowej konsystencji, ten wydaje mi się zbyt suchy. Ale może się mylę :) Lubię VIperę, szczególnie puder w różowym puszkiem:D
OdpowiedzUsuńWłaśnie wbrew pozorom ten korektor nie jest bardzo suchy. Ja np. nie lubię tych klasycznych w sztyfcie, ale ten mi bardzo odpowiada. I nie waży się, co zdarzało się korektorom w płynie.
UsuńPuder z puszkiem mam i jest to mój ulubieniec :)
Fajny jest,miło by było go wypróbować:)
OdpowiedzUsuńja mialam na oku korektor z essence :) no ale teraz juz mam obydwa :):)
OdpowiedzUsuńKorektor z Essence też miałam, możesz poszukać recenzji na blogu (wyszukiwarka w menu po prawej) :) Obydwa są bardzo dobre, ale chyba wolę Viperę.
UsuńZaciekawiłaś mnie tym zielonym korektorem! Z niecierpliwością czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńPostaram się niedługo jakąś napisać :) Ale niestety, akurat ta wersja nieco mnie rozczarowała...
Usuńmiałam jeden korektor z vipery ale był kiepski, szybko się ścierał.
OdpowiedzUsuńNo inne chyba mają niezbyt pochlebne recenzje, ale ten mnie pozytywnie zaskoczył :)
Usuńu mnie vipera też się zupełnie nie sprawdziła :(
OdpowiedzUsuńJa coraz bardziej przekonuję się do tej firmy i często zdarza mi się trafić na tego typu perełki :)
UsuńNieźle się zapowiada ten korektor, muszę o nim pamiętać jak mój będzie na wykończeniu :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńosobiście to ta forma korektora jakoś do mnie nie przemawia..., ale może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńchociaż na Viperze się raz już mocno zawiodłam jeśli chodzi o korektor. nie dość że był zupełnie niewydajny to jeszcze ścierał się błyskawicznie.
Ja też nie byłam do takiej formy przekonana, ale ten korektor pozytywnie mnie zaskoczył :)
Usuńwłaśnie kończy mi się mój ulubiony korektor z Bell, może dla odmiany kupię sobie teraz ten, skoro całkiem dobrze się sprawuje :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam korektora, ale niestety coraz częściej widzę, że jednak nie byłby to zły pomysł takie 'coś' mieć w swojej kosmetyczce;) Bardzo fajna recenzja, na pewno wezmę go po uwagę przy wyborze :) jak tam dążenia do bycia fit :)?
OdpowiedzUsuńJa też bardzo długo uważałam, że jest mi zbędny, nadal uważam, że bym się bez niego obeszła, ale jednak się przydaje :) Cieszę się, że recenzja się spodobała :)
UsuńA dążenia całkiem dobrze :) Małymi kroczkami do przodu, jutro ważenie, zobaczę, czy idzie zgodnie z planem :) A u Ciebie?
Dostalas slodkie wyroznienie, wiecej info znajdziesz tutaj- http://minmakeuptable.blogspot.se/2012/09/so-sweet-blog-award.html
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńW mojej kosmetyczce zdecydowanie brakuje dobrego korektora pod oczy i przyznam szczerze, że bardzo mnie nim zaciekawiłaś :))
OdpowiedzUsuńBuziaki,Magda
PS.Zapraszam na nową notkę
Polecam :)
UsuńJa wciąż poszukuję mojego ulubieńca wśród korektorów. Tego spisuję i na pewno kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńDaj znać, jak się u Ciebie sprawdzi :)
UsuńBardzo dobra recenzja, nie ma to jak znaleźć coś dobrego za przyzwoitą cenę:)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia, też miałam tę przyjemność od innych moich czytelniczek i wiem jakie to miłe uczucie:)
Cieszę się, że recenzja przypadła Ci do gustu :)
UsuńI dziękuję :)
Wydaje się fajny :) Ja tak jak Ty mam jeszcze sporo różnych zdjęć produktów, które fotografowałam zimą i jeszcze jakoś nie było czasu, żeby to wrzucić na bloga...
OdpowiedzUsuńTo jakieś blogowe fatum ;)
UsuńNigdy nie miałam żadnego produktu Vipera ale chyba wiem od czego zacznę :) Świetny pościk-bardzo przydatny :)
OdpowiedzUsuńPolecam ten korektor i sypki puder odbijający światło, jest fantastyczny :) Cieszę się, że post się przydał.
UsuńTeż mam dużo starych zdjęć do zrecenzowania. ;)
OdpowiedzUsuńA korektor ciekawy, może się skuszę, jak mi się skończy mój. ^^
Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja się z tym borykam ;)
UsuńKorektor polecam :)