Od długiego czasu zrezygnowałam z demakijażu w wydaniu "płyn+waciki" na rzecz mycia twarzy żelem i wodą (lub oliwką i żelem). Swego czasu czytałam dużo superlatyw na temat micelarnego żelu do mycia twarzy BeBeauty, produkowanego przez Tołpę dla dobrze wszystkim znanej Biedronki ;). Postanowiłam go przetestować.
Żel dostajemy w poręcznej tubce, wykonanej z dość miękkiego plastiku. Wydobycie produktu z opakowania odbywa się bez większych kłopotów i łatwo zużyć żel do samego końca. Opakowanie uważam za całkiem estetyczne.
Żel ma przeźroczysty kolor (o ile przeźroczystość można nazwać kolorem...), jest dość gęsty i nie zawiera żadnych drobinek. Zapach jest bardzo delikatny i przyjemny, ale nie umiem go ściślej opisać.
Działanie żelu jest całkiem niezłe - nawilża i oczyszcza twarz. Jest to jeden z niewielu produktów, który nie ściąga mojej skóry. Przeznaczony jest do skóry suchej i alergicznej i wydaje mi się, że faktycznie nie powinien takowej podrażniać (ja może alergicznej skóry nie mam, ale wrażliwą owszem). Jednak dla mnie istnieje jeden duży minus tego produktu - makijażu właściwie nie rusza! Więc jeśli chodzi o demakijaż, nie spełnia swojego zadania wcale. Używam tego żelu do porannego mycia twarzy i tutaj spisuje się świetnie. Mieszam go również z peelingiem wulkanicznym z ZróbSobieKrem.pl.
Polecam go dziewczynom, które poszukują delikatnie oczyszczającego i odświeżającego żelu do twarzy, ale osoby szukające produktu do demakijażu bardzo się zawiodą.
Co: BeBeauty, Micelarny żel do mycia i demakijażu twarzy
Ile: 150 ml / ok. 5 zł
Jak: 5/10 (skoro na opakowaniu pisze, że "do demakijażu", to jednak makijaż zmywać powinien, a tego nie robi...).
mała poprawka: żel jest produkowany DLA Biedronki, a nie tak jak napisałaś "przez Biedronkę". :-) Ten żel produkuje nasza Tołpa! :-)
OdpowiedzUsuńLubię ten micel. :-)
Pozdrawiam.
Masz rację, już poprawiam ten błąd :)
Usuń:-)
Usuńja lubię ten żel, co prawda aby zmyć nim dobry ,pogrubiający tusz np. 2000 Calorie, trzeba trochę czasu... Ja zmywam oczy micelem z Bourjois, a potem poprawiam żelem i styka. ;-)
Polubiłam się z nim :)
OdpowiedzUsuńBrrrr... jak go widzę to mam gęsią skórkę. Szczerze go nienawidzę.
OdpowiedzUsuńnie spotkałam się z nim jeszcze, ale i tak szukam czegoś demakijażowego :)
OdpowiedzUsuńostatnio pani w sephorze zgarnęła mnie na stołek i zrobiła pokazowy makijaż kosmetykami benefit, i zmyła mi makijaż ich płynem do demakijażu... cudny :) do tego potem nałożyła mi tonik- po nim byłam już w niebie. szkoda, że to takie drogie ;)) ale miło było przez chwilę się poczuć jakby było mnie na to stać ;p
a z żeli do mycia używam takiego z AA - głęboko oczyszczający żel do mycia twarzy z serii skóra pod kontrolą. ostatnio nawet zmusiłam Grześka do umycia nim buzi, bo miał kilka chrostek i mu zeszły w mgnieniu oka :) a makijaż zmywam.. kremem nivea (klasycznym) :P haha
Mam ten płyn do demakijażu z Sephory i bardzo go lubię :)
UsuńJa ciągle boję się jakoś Sephory, choć powoli się oswajam - jednak ciągle mam wrażenie, że wszyscy mi patrzą na ręce :P A ten makeup to za free czy przy okazji zakupów?
UsuńZ żeli do mycia twarzy lubię inną wersję tych z BeBeauty, ale najlepszy ever był dla mnie chyba zielony, winogronowy Garnier. A twarz i tak najbardziej lubię zmywać oliwką Babydream :P
ja też niezbyt lubię, ale zawsze grzecznie odmawiam, gdy pytają "czy pomóc", choćby to była piąta pani w tym samym sklepie.. natomiast pani zgarnęła mnie przy stoisku Benefitu (nie mogę się oprzeć, tyle tam jest ślicznych rzeczy!) i zpytała, czy któryś kosmetyk bym chciała przetestować. wzięła z półki stay don't stray oraz podkład, róż (boooska Hervana, ale cena powala- 139 zł) i powiedziała że jeśli mam trochę czasu to ona mi to wszystko na mnie pokaże. przed wykonaniem make upu zmyła mi mój tym właśnie ich produktem do demakijażu, potem tonik- pieknie pachnie :)szkoda ze to wszystko tak !!! drogie :D http://ibeauty.pl/artykuly,3,51,2057,piekna-cera-pielegnacja-w-stylu-retro-benefit za to jakie miłe dla oka i węchu ;) hehe. i całkowicie za free :)
Usuńkupilam jakis czas temu ten zel z ciekawosci i musze powiedziec ze u mnie sie sprawdza, dobrze zmywa colorstay'a i zostawia gladka buzke:) stymze ja mam cere mieszna...
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jest delikatny, nie podrażnia skóry i oczu.
OdpowiedzUsuńlubię go, nawet bardzo :)
OdpowiedzUsuńHm a u mnie ten żel się sprawdza jeżeli chodzi o demakijaż. Cień i żel z brwi, lekki podkład, cienie z powiek i 1 warstwa tuszu schodzą. Wprawdzie najpierw wszystko rozmazuje się po całej twarzy xD ale później ładnie schodzi. Z rzęsami mam problem jak nałożę kilka warstw tuszu. Wodoodpornego makijażu nie ruszy w ogóle, więc do demakijażu eyelinerów używam ocm.
OdpowiedzUsuńJa używam regularnie i ten i ten z drobinkami. Jednak mimo tego co jest napisane na opakowaniu nie stosuję go do demakijażu, raczej do końcowego zmycia tego czego nie zmyłam wcześniej :)
OdpowiedzUsuńJa podobnie, choć i tak wolę raczej ten niebieski z drobinkami ;) Ale o nim na blogu będzie innym razem.
UsuńUwielbiam te żele! Wypróbowałam niebieski z granulkami i właśnie ten który Ty posiadasz tylko jeszcze w starym, przezroczystym opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńJa go bardzo lubię, zwłaszcza, że domywa mi makijaż w 90% (zostaje tylko niewielka ilość tuszu do rzęs. No i jak wspomniałaś, nie podrażnia :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie fenomen wśród kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Na Tobie widzę zrobił troszkę mniejsze wrażenie, ale każdy przecież ma inny gust:-)) Pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńDroga Ev, otagowałam Cię u siebie, zapraszam do zabawy :]
OdpowiedzUsuńmnie też nie zachwycił :)
OdpowiedzUsuńwiesz, ja musze przyznac ze kupilam, uzylam i odstawilam;) stal, stal i w koncu stwierdzilam, ze trzeba cos zrobic;) i uzywam go sobie teraz codziennie i w moim przypadku zmywa makijaz- ale ja maluje sie na codzien tylko kredka i tuszem do rzes jesli chodzi o oczy. teraz go lubie;) mysle, ze jak sie skonczy to moze kiedys do niego wroce, ale jest masa innych produktow do testowania;)
OdpowiedzUsuńA ja go polubiłam. U mnie sprawdza się do zmycia tzw. pierwszego brudu z oczu przy demakijazu, a następnie używam Biodermy. Stosuję go też przy porannym myciu twarzy - jest bardzo delikatny.
OdpowiedzUsuńtakie podejście jak Twoje szanuję i popieram :)
OdpowiedzUsuńMam go :)) Lubię bardzo! Ale też używam tylko do porannego zmywania albo do wstępnego zmywania wieczornego makijażu. Ze szmatką muślinową już daje rade :)
OdpowiedzUsuńotagowałam Cię :-)
OdpowiedzUsuńszczegóły tutaj
http://glitterinmyhead.blogspot.com/2012/02/tag-nigdy-nie-wychodze-z-domu-bez.html
lubię go, ale używam go raczej do wykończenia demakijażu/lub zamiast toniku, bo faktycznie, do zmycia oczu się nie nadaje
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu ale ja osobiście nie przepadam za takimi kosmetykami "2w1". Ja wolę kupić jeden do demakijażu a drugi do mycia twarzy. Tak już po prostu mam :P
OdpowiedzUsuńJa już robię demakijaż tylko przy pomocy GLOV ;)
OdpowiedzUsuń