9 lutego 2014

Nietypowo owocowo, czyli produkty Isana do pielęgnacji ciała

Isana ma w swojej ofercie wiele świetnych zapachów żeli pod prysznic w super przyjaznych cenach. Sama zwróciłam na nie uwagę dość późno, ale teraz bardzo chętnie sięgam po te żele w poszukiwaniu nowych wariacji zapachowych.W paczce od firmy znalazłam kremowy żel pod prysznic masło shea i owoc pasji (czyli po prostu marakuja). Jak w przypadku innych żeli tej firmy, cena zdecydowanie zachęca do zakupu, bo jest to jedynie 3,99zł za 300ml. Jednak coś za coś - te żele wg mnie są nie do końca wydajne i dość szybko znikają z butelki, ale dramatu nie ma. Może ja po prostu lubię dozować je w dużych dawkach ;). Na plus wg mnie jest opakowanie - zgrabne, a przy tym przeźroczyste i wiem, kiedy kosmetyk zbliża się ku końcowi.




Producent opisuje żel jako kremowy - może faktycznie jest odrobinę kremowy, a nie stricte żelowy, ale jednak nie jest to na pewno typowo kremowy kosmetyk. Nie spływa gąbki i fajnie się pieni, ma delikatny owocowy zapach, który uwielbiam ja i mój Narzeczony :). Niestety po kąpieli zapach nie utrzymuje się na skórze. Żel nie przesusza mojej skóry, choć dla mnie aplikacja balsamu do ciała po kąpieli to standard. Żele Isana są z pewnością godne wypróbowania, a ten zapach polecam szczególnie, bo jest naprawdę świetny :).


Drugim produktem do pielęgnacji ciała jest krem do ciała owoc granatu i figa do skóry suchej. Bardzo się ucieszyłam widząc duży słoik w mikołajkowym pudełku, bo kiedyś miałam krem z masłem shea i kakao i był fantastyczny. Ta owocowa wersja nieco różni się od kakaowej. Przede wszystkim zapachem, który jest owocowy i lekki, ale bardzo przyjemny. Krem wydaje mi się mieć też nieco lżejszą, ciut rozwodnioną konsystencję. Może nie jest aż tak odżywczy, jak wersja kakaowa, ale przypadł mi do gustu. Nie ma nadzwyczajnych właściwości, ale bardzo dobrze nawilża i szybko się wchłania, pozostawiając skórę nawilżoną, miękką i subtelnie pachnącą. Z przyjemnością go zużyję, choć przyznam, że chyba na chwilę pójdzie w odstawkę, abym mogła cieszyć się tym zapachem wraz z nadejściem wiosny :). 


Pod względem składu Isana po raz kolejny się popisała - kosmetyk nie zawiera olejów mineralnych, silikonów ani parabenów. Jego cena to 9,99zł za ogromne opakowanie 500ml. Jeśli Wasza skóra nie jest nadzwyczajnie wymagająca oraz lubicie dość lekkie formuły kosmetyków, zdecydowanie polecam!

26 komentarzy:

  1. Muszę się w końcu przyjrzeć bliżej kosmetykom Isany, a nie tylko zmywaczowi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie polecam! Choć zmywacz to mój naaaaajwiększy ulubieniec :D

      Usuń
  2. ja miałam ten balsam w poprzednim roku, właśnie na wiosnę i był swietny, gdy go zuzyłam kupiłam wersje oliwkową, a teraz uzywam kakaowej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kakaowa chyba u mnie wygrywa, oliwkową za to bardzo lubi moja mama :)

      Usuń
  3. W asortymencie Isany znajduję sporo kosmetyków, które wpisują się w moje potrzeby.
    O dziwo, żele pod prysznic jeszcze nie testowałam, ale wszystko przede mną :)
    Krem z Isany uwielbiam w tej drugiej, bardziej apetycznej, wersji - kakao.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo lubię ich asortyment i wiele kosmetyków jest wg mnie baaardzo dobrych :) Żele pod prysznic polecam, za tą cenę - świetne!
      U mnie kakao też wygrywam, choć na sezon wiosenno-letni granat chyba będzie rządził :)

      Usuń
  4. Mam w zapasach ten sam krem w dużym słoju :) Ale póki co wolę sięgać po treściwsze i bardziej nawilżające masła. Kremowe żele pod prysznic bardzo lubię, szczególnie z Dove, szkoda, że ten z Isany nie jest do końca taki kremowy jak powinien... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ten z Isany nie przypomina ani trochę kremowych żeli od Dove, także to trochę naciągane ;)
      Zimą też wolę treściwsze, dlatego teraz używam głównie Isany Med z mocznikiem.

      Usuń
  5. Mam ten krem do ciała, ale czeka w zapasach na cieplejsze dni, bo w takie chłodne dni wolę te cięższe zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak samo jak ja :) Ale z chęcią zaczęłam go używać i spisuje się całkiem dobrze, ale ze względu na zapach reszta opakowania będzie czekać na wiosnę :)

      Usuń
  6. Te żele tak już mają szybko się kończą :) Ale ten kremik do ciała brzmi ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  7. głupio sie przyznac ale jeszcze nic z Isany nie miałam hehe

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak jak lubię żele pod prysznic, to ten zapach mi się nie spodobał ;/ Niestety.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie osobiście nie podchodzi ta marka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. a ja z Isany znam tylko zmywacz do paznocki haha :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Masło wygląda na ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Latem chętnie zapoznam się z zaprezentowanym kremem do ciała. Obecnie używam czerwonego mleczka Isany, ponieważ moja skóra przeżywa gorszy okres;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Żele mają rzeczywiście fajne, ale tym masłom nigdy się bliżej nie przyglądałam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam ten żel, fajny był. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Krem do ciała miałam - dla mnie jest po prostu super ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Akurat żadnego z tych dwóch nie miałam, ale żele Isany uwielbiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam ten żel pod prysznic, a zapach nawet przypadł mi do gustu. Tylko tak jak piszesz - dość szybko znikają z butelki...

    OdpowiedzUsuń
  18. O! Muszę spróbować ! Właśnie skończyłam wszystko co mogę sobie wetrzec na ciało , na dodatek w tym miesiącu jak co miesiąc mam za dużo miesiąca do końca pieniędzy:) dzięki Bogu za Isane !

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie do dzielenia się swoimi opiniami! :)Odpowiedzi na pytania zamieszczone w komentarzach będę zamieszczać pod tym samym postem!
Wszystkie reklamy oraz komentarze "zapraszające" będą usuwane.