Na pierwszy ogień kilka zdań na temat żelu pod prysznic Isana Med z olejkiem pomarańczowym. Sporo dziewczyn opisywało już ten kosmetyk na swoich blogach, więc ja dorzucę jedynie kilka groszy od siebie ;). Żel od strony wizualnej nie zachwyca, to raczej ten typ, na który w normalnych warunkach nie zwróciłybyśmy uwagi w drogerii. Butelka jest dość ascetyczna, biała, z napisami po niemiecku i niewielką grafiką. Cena jest przyjazna, bo wynosi 5,79zł za 250ml.
Zawartość prezentuje się już korzystniej. Żel ma standardową, jak dla takiego produktu formułę. Kolor półprzeźroczysty, o lekko pomarańczowym zabarwieniu. To, co wyróżnia ten produkt to zdecydowanie zapach. Nie spotkałam się z takimi nutami w żadnym innym kosmetyku - żel ma intensywny, owocowy zapach, mnie kojarzy się z dzieciństwem i napojami pomarańczowo-multiwitaminowymi. Niestety, jest dla mojego nosa odrobinkę chemiczny, ale nadal apetyczny :). Co do właściwości myjących, nie mogę na nic narzekać. Żel całkiem dobrze się pieni, dobrze myje i nie przesusza naskórka.
Wątpię, żebym kupiła go ponownie, bo jednak ten zapach nie trafia w 100% w moje gusta, ale wiem, że wiele z innych blogerek zapach zachwycił, więc warto spróbować na sobie :).
Drugi produkt to mydło w kostce Alterra o zapachu konwalii. Osobiście należę zdecydowanie do grupy zwolenników mydła w płynie. Z chęcią jednak przetestowałam to mydełko, bo mam duże zaufanie do Alterry, ponadto słyszałam o tych mydłach dużo dobrego. I faktycznie, to mydło wydaje mi się nieco lepsze od innych mydeł w kostce. Fajnie się pieni i jest bardzo aksamitne w użyciu. Dobrze myje i nie przesusza skóry. Często po użyciu mydeł w kostce miałam nieprzyjemne uczucie na skórze, która wołała o krem do rąk, tutaj tego nie ma. Co do zapachu, jest on dla mnie neutralny - lekko kwiatowy, ale niestety nie powalająco konwaliowy (uwielbiam zapach tych kwiatów), i wyczuwam w nim odrobinę takiego typowo mydlanego zapachu. Jednak to mydełko działa na moje dłonie lepiej niż niejedno mydło w płynie, więc z przyjemnością je zużyję. Jednak ze względu na komfort używania - mydło w płynie z pompką jest dla mnie jednak wygodniejsze i bardziej estetyczne - raczej nie kupię go ponownie.
Przy okazji przypominam Wam o konkursie, jaki organizuję na blogu we współpracy z marką Rossmann. Na razie jeszcze nikt się do niego nie zgłosił, więc macie duuuże szanse na wygraną ;). Na zgłoszenia czekam do końca lipca!
PS: Przepraszam za nieco słabsze zdjęcia, ale pogoda strzela focha...
nie miałam żadnego z tych kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńŻel pod prysznic jest całkiem fajny, ma naprawdę oryginalny zapach, więc jak coś, polecam :)
UsuńMiałam kiedyś to mydełko :) Lubię Alterrę :) W konkursie wezmę udział na pewno tylko muszę coś ciekawego wymyślić. Jedną pracę już wysłałam u kogoś innego w tym samym konkursie. :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam Alterrę, ale akurat mydeł w kostce używam rzadko...
Usuńnie używam jeszcze nic ani z Isany ani z Alterry,dziwne ale nie kusza mnie szczególnie te produkty
OdpowiedzUsuńOj, to ewenement! :D Mnie kiedyś też nie kusiły, ale to naprawdę dobre i tanie marki, szczególnie Alterra jest na swój sposób unikatowa :) Polecam nadrobić braki! :D
UsuńTen żel chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńJa ostatnio uwielbiam mydła w kostce :)
OdpowiedzUsuńJa lubię nawet myć nimi dłonie, ale nie cierpię syfu jaki się robi wokół mydelniczki :P
UsuńTen żel chcę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam, zapach ma naprawdę oryginalny :)
Usuńlubię mydła alterry :)
OdpowiedzUsuńJa lubię Alterrę za całokształt, ale mydła jednak wolę w płynie... :)
UsuńMiałam ten żel i będę do niego często wracać, pachnie obłędnie!
OdpowiedzUsuńZapach jest jedyny w swoim rodzaju, ale jednak mam innych ulubieńców :)
UsuńUwielbiam zapach konwalii! Szkoda, ze ten zapach nie jest taki do konca ;)
OdpowiedzUsuńJa też, szkoda, że to mydełko nie do końca tak pachnie...
UsuńNie miałam tego mydła, aczkolwiek swego czasu się koło niego kręciłam ;p
OdpowiedzUsuńJest tanie i dobre, więc jak tylko masz ochotę... :)
UsuńJa lubię żele Isany. Może nie sa powalające, ale przyjemne:)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Ja uwielbiam zmieniać zapachy, więc do tego pewnie nie wrócę, ale inne czekają na testy... :)
Usuń