2 kwietnia 2012

Mój własny GlamBox :)

Dziś krótko, zwięźle i na temat. W ogóle to będzie chyba najkrótsza notka w historii tego bloga ;) A mianowicie chiciałabym Wam przedstawić mieszkanko, w którym już jakiś miesiąc odpoczywają moje cienie do powiek:
Oto mój własny GlamBox :) Można go kupić w Glam-Shopie (ten i wiele innych wzorów, a nawet inne rozmiary). Ja sobie upatrzyłam wzór (różowy kwiat) jeszcze w styczniu, ale jak zdecydowałam się go kupić, to akurat skończył się w magazynie... Poczekałam jakieś 2 tygodnie i już mogłam go "kliknąć". Na przesyłkę czekałam około tygodnia.
GlamBox jest dość sporych rozmiarów, ale znów nie jest jakiś przeogromniasty (wybaczcie, mój wrodzony leń każe mi zostać w łóżku zamiast iść zmierzyć... Jak poprosicie w komentarzach o wymiary, to się pofatyguję ;)). Moje cienie spokojnie się nim pomieściły i jeszcze sporo miejsca zostało. GlamBox jest bardzo porządnie wykonany, a przy tym lekki. Trochę ciężko się go otwiera, ale to wszystko kwestia wprawy (i "wryobienia" zamknięcia). Po zamknięciu można go odwrócić do góry nogami i lekko potrząść, a cienie i tak zostają na miejscu, za co należy się ogromny plus! 

Niestety, niektóre cienie ucierpiały podczas przeprowadzki (najbardziej nowiuteńki c'mon chameleon od Catrice, którego nawet nie zdążyłam raz użyć, a połowa się pokruszyła... :( ), kameleona nie chwyta też magnes, będę musiała coś w związku z tym wykombinować. Kolory cieni niestety odrobinę przekłamane, bo zdjęcie robiłam w pełnym słońcu (kiedy takowe jeszcze nas odwiedzało). Jakby Was jednak jakieś cienie zainteresowały, pytajcie śmiało :)
Nie muszę chyba dodawać, że taka forma przechowywania cieni jest bardzo wygodna! Wszystkie z powyższych cieni wcześniej przechowywałam w pojedynczych, ewentualnie podwójnych opakowaniach (w jakich je kupiłam), zajmowały naprawdę sporo miejsca, nie mówiąc o tym, że za każdym razem z szufladki musiałam wyciągać określone opakowania. Teraz wyciągam całą paletę, wszystko mam pod ręką, co nie tylko daje komfort wykonywania makijażu, ale też pobudza kreatywność ;). Zdecydowanie polecam!

34 komentarze:

  1. Ja też mam zamiar sobie kupić tę paletę i tę płachtę magnesu/magnezu (?). :)
    mam trochę jedynek z MIYO no i zastanawiam się nad przeprowadzką dwóch paletek Sleek'a. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja właśnie zapomniałam dokupić tą "płachtę magnezu", a przydałaby się... Sleeków wolę nie tykać, jakoś podobają mi się w tych ichniejszych paletkach ;)

      Usuń
    2. magnes moje drogie, płachtę mgnesu, a magnez to sobie łykamy na zdrowie :]
      Coraz bardziej łazi mi po głowie ten glambox

      Usuń
    3. Święta racja, poplątało mi się, aż wstyd ;) Tym bardziej, że codziennie rano łykam magnez i chociażby z pudełka powinnam zapamiętać ;)
      A co do Glamboxa - moim zdaniem to bardzo opłacalny zakup ;)

      Usuń
    4. Hahaha, ja jak już napisałam komentarz, to wiedziałam, ze na pewno magnes. Zmylił mnie ten magnez w tekście. :D Życie. :
      No ja o tej płachcie pamiętam, moze na zajączka lubego poproszę o tę paletę.
      Opakowanie Sleeków mi się też podobają bardzo, jednak nie ze wszystkich cieni korzystam i są ciężkie (paletki). Na wyjazdy będzie jak znalazł przełożenie ich do palety magnetycznej, ale pomyślę, bo nie wiem, czy potrafię je wyjąć.

      Usuń
  2. ja mam glamboxa ale tego mniejszego :) i tez jestem zadowolona, kusi mnie ten duży też, ale na razie mam gdzie trzymac cienie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S. nie trza mierzyć - wymiary mamy podane na stronie sklepu :)
      13 x 18 x 1,5 cm

      Usuń
    2. No tak, moja inteligencja dzisiaj powala ;) Mogę zwalić na pogodę? :D

      Usuń
  3. posiadam ten sam wzór;] jest piękny;] ale denerwuje mnie to że łatwo można zdrapać nadruk;[

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten wzór był u mnie do wygrania w konkursie, więc widziałam go na żywo i rzeczywiście jest piękny! :) Choć moja osobista "czysta" wersja Glam także bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  5. Serio kameleon nie trzyma się na magnesie? :(
    Kurde, zamierzałam zrobić sobie osobną paletkę na "niekształtne" cienie głównie dla niego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety u mnie nie :( Tak samo cienie z H&M... Nie wiem od czego to zależy, myślałam, że zostało za dużo kleju, ale oczyściłam dokładnie cień, a nadal nie chwyta... Ale w GlamShopie można dokupić taką matę magnetyczną do przycięcia, to jest koszt ok. 5zł o ile dobrze pamiętam i myślę, że opłaca się dopłacić te 5zł, dokupić ten magnes i mieć jednak GlamBoxa ;) Ja byłam na tyle niemądra, że o tym nie pomyślałam w trakcie zakupu paletki, a teraz nie chcę płacić drugi raz za wysyłkę...

      Usuń
    2. W sensie, że ta mata ma mocniejszy magnes czy chcesz fragment podkleić pod kameleona?

      Usuń
    3. Matę można pociąć i podkleić pod nietrzymające się cienie ;)

      Usuń
    4. Z tego co kojarzę, można też wyciąć krążki z takich magnesów na lodówkę które są dodawane do serków dla dzieci i też zadziała:)

      Usuń
    5. Na to nie wpadłam, dzięki za radę!

      Usuń
  6. Ja na niego nie mam na razie ochoty.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie potrzebuję GlamBoxa, ale mam ochotę go kupić dla samego "miecia", jest śliczny :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję super zakupu :). Glambox to fajna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo chcę go mieć, zwłaszcza, że ostatnio kupiłam sporo cieni różnych rozmiarów i przestały mi się mieścić w kwadraciku od inglota, a właśnie lubię mieć wszystko pod ręką i w jednym miejscu :) Ostatnio jednak przepuściłam trochę za dużo kasy na pierdoły, więc jeszcze trochę poczekam :D

    OdpowiedzUsuń
  10. ja czekam na jakiś motyw arabeski i od razu kupuję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny wzór wybrałaś :) Szkoda kameleona :(

    OdpowiedzUsuń
  12. proszę zerknij na komentarze w notce o zamawaniu z iHerb, zadalam ci tam pytanie ;)
    pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. piękny glambox :) mi znajoma chciała kupić na urodziny alestwierdziłam,że niemiałabym tam co chować bo zazwyczaj mam palety

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo przyjemny wzór wybrałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  15. ja mam i jestem bardzo zadowolona duży komfort używania :)

    OdpowiedzUsuń
  16. niby wygodniejsza, ale jakoś mi się te cienie u wszystkich wydaą tak nieestetycznie poukładne że już wolę swój kartonik w którym trzymam pojedyncze cienie - wiem wiem dziwna jestem :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Czesc, Bardzo dziekuje za odwiedzenie mojego bloga i pozostawienie sladu po sobie w formie komentarza i subskrybcji - ja tez dolaczam z przyjemnoscia do Twoich obserwatorow.
    Prowadzisz bardzo fajny blog i bardoz go lubie. Borykam sie z waga i napewno bede dzielia sie swoja opinia na moim blogu ale zagladne do Ciebie co moglabym sie nauczyc. Fajnie miec jest kogo kto przechodzi to samo bo wtedy latwiej jest.
    Pozdrawiam z slonecznego Chicago.
    IwonKa XO

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja bym potrzebowała z 15 takich boxów zeby wszystko pomieścić i martwie się, że to by nie wystarczyło... masakra ;p
    Ale myślę nad jednym, mniejszym, żeby mieć go na wyjazdy i skompletować tak paletke na co bede miała w danej chwili ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Doszedl box!jak tylko naladuje aparat od razu zaczne sie nim chwalic...jest cudowny!nawet nie wiesz jaka radosc mi sprawilas ta tkanina ktora tak buchnela na mnie po otwarciu. Swietny box:)dziekuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie się cieszę! :) Mam nadzieję, że kosmetyki będą Ci służyć :)

      Usuń
  20. Digital miała świetny pomysł z tymi paletami :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie do dzielenia się swoimi opiniami! :)Odpowiedzi na pytania zamieszczone w komentarzach będę zamieszczać pod tym samym postem!
Wszystkie reklamy oraz komentarze "zapraszające" będą usuwane.