Paczka mnie była dla mnie zaskoczeniem, bo nastawiałam się na otrzymanie BlogBoxa raczej po świętach... Jednak listonosz przyniósł mi dość pokaźnych rozmiarów paczkę, a po zdarciu papieru pakownego moim oczom ukazało się śliczne, niebieskie pudełko z delikatnymi ornamentami...
Z sercem bijącym szybciej od podekscytowania (Mój pierwszy box ever! W dodatku od kogo? Co w nim znajdę?) uchyliłam wieczko pudełka, a moim oczom ukazał się bardzo fajny chaosik ;) Czyli ścinki czerwonej tektury i białego papieru. W nos uderzył mnie bardzo przyjemny, słodki zapach - od razu wiedziałam, że w środku znajdę coś, co mi się spodoba! Zanurzyłam łapki w pudełku, aby z tego morza papierowych kawałeczków wyłowić po kolei moje "smakołyki"...
Oto i one! Box bardzo trafiony, bowiem każda rzecz (no, może poza lakierem do paznokci ;)) jest rozkoszą dla mojego nosa i na pewno okaże się fantastyczna również dla mojego ciała :) Po wydobyciu kosmetyków od razu dorwałam się do liściku (który nie załapał się na zdjęcie) - okazało się, że taką niespodziankę zszykowała mi TheOleskaaa, za co jej ogromnie dziękuję! Do tej pory przetestowałam "tylko" balsam do ust i masło do ciała i obywda kosmetyki mają genialne zapachy i bardzo dobre działanie.
Poniżej szczegółowy spis moich smakołyków (tak, ta nazwa bardzo pasuje):
- Paloma, Body SPA - Czekoladowe masło do ciała odżywczo-nawilżające. Rozpieszcza ciało i zmysły, ekspresowo odżywia - odpis producenta całkowicie trafiony, masło naprawdę rozpieszcza ;);
- Nivea, Vitamin Shake - Żurawinowo-malinowa pomadka do ust - Pięknie pachnie! Bardzo fajnie pielęgnuje i z chęcią będę ją używać (chociażby dla zapachu :)). Miałam ją nawet w planach kiedyś kupić, ale zrezygnowałam, no i proszę - oto mam!;
- MIYO - Lakier do paznokci w odcieniu 26 - Pacific - kremowy, zgaszony niebieski, na pewno przyda się do letnich manicure;
- LUSH - Mydełko z owsianką porridge - Co za niespodzianka! Nigdy nie miałam do czynienia z produktami Lush i już pogodziłam się z faktem, że raczej to się nie zmieni... Nawet mi przez myśl nie przeszło, że dostanę produkt Lusha w boxie! Mydełko przepięknie pachnie, jeszcze go nie testowałam, bo ciągle jakoś mi żal... ;) Ale niedługo na pewno ruszy do testów;
- The Bomb - Pan Pierniczek, czyli kremowa kuleczka do kąpieli - To ten mały pan był sprawcą całego zapachowego zamieszania w boxie :) Mimo, że był zamknięty w woreczku na "zip", to jego zapach rozniósł się po całym pudełku. Pachnie wprost nieziemsko i nie wiem, czy kiedykolwiek któraś z moich kąpieli stanie się godna takiego towarzystwa ;);
- Palmer's - Massage cream for stretch marks - Bardzo chętnie przetestuję! Przyda się, bo z rozstępami mam problem, a jak próbka okaże się dobra, może kiedys pokuszę się o zakup pełnowymiarowego produktu :).
Brawa za całą inicjatywę oczywiście należą się Obsession! Cudowna akcja! :)
PS: Teraz już mogę zdradzić - ja swojego boxa przygotowałam dla Kolorowego Pieprzu, możecie go zobaczyć tutaj :)
i brawa dla Oleski :)
OdpowiedzUsuńPaloma, Body SPA naprawdę jest świetny :) Uwielbiam zapach tego masła jest przesłodki :))
OdpowiedzUsuńPalmer's jest dostęny w Polsce w większych aptekach np. DOZ ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny box i bardzo ładnie zapakowany:)
OdpowiedzUsuńlush ma fajne produkty. :) fajny boksik :))
OdpowiedzUsuńMiłego testowania :)
OdpowiedzUsuńO kurczątko! Coraz bardziej kusicie Tymi Blog Boxami. Nie wiem jak długo dam radę się jeszcze powstrzymywać;)
OdpowiedzUsuńNo i pięknie :)Pozazdrościc.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! Super zawartość :) Mogłabym też przyjąć takie pudełko :)))
OdpowiedzUsuńpodoba mi się, też chcę i jestem niecierpliwa :]
OdpowiedzUsuńŚwietny box!:)
OdpowiedzUsuńCuda! Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńWow! Podoba mi się koncepcja!
OdpowiedzUsuńPalmers jest super!
Wspaniala zawartosc:D Mam ten lakier z Miyo Pacific, ładniutki:)
OdpowiedzUsuńBardzo udany box :) Ja uwielbiam tą wersję pomadki z Nivea :) A lakier chętnie obejrzę na pazurkach, już go widzę w pełnym słońcu nad brzegiem basenu :)
OdpowiedzUsuńBardzo się ciesze, ze box przypadł Ci do gustu:) miałam niemałego cykora czy na pewno trafię i szczerze mówiac próbowałam go robic troche tak jakbym robiłą go dla siebie:):P (stad czekoladowe malso do ciała i niebieski lakier:P)fajnie jest czytac ze mogłam sprawić komus taka radosc:)
OdpowiedzUsuńbuzka!
Zazdroszczę mydełka i pana pierniczka :D
OdpowiedzUsuńMiłego testowania!
Lakier jest piekny:)
OdpowiedzUsuńPalmer's jest dostępny w Polsce :) praktycznie w każdej aptece:) Ale z tego co wiem, na rozstępy działa bardzo dobrze olejek z tej firmy (Palmer's Therapy Oil). Ciekawa jestem jak sie sprawdzi ten balsam. Vitamin Shake mam i bardzo lubię :) Reszty nie znam - miłego testowania!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne rzeczy. :)
OdpowiedzUsuńświetna paczuszka :) super pomysł z tymi blogowymi pudełkami :D
OdpowiedzUsuńna czm to polega i w jaki sposób działa ? ; )
OdpowiedzUsuńWszystkie szczegóły tutaj: http://somethingtodoff.blogspot.com/p/blogbox-info-wszelakiej-masci.html :)
UsuńSerdecznie dziękuję ; )
OdpowiedzUsuń