23 kwietnia 2012

Kwietniowe zakupy (photo heavy)

Liczba rzeczy do zrecenzowania ciągle rośnie i rośnie, a mój czas niestety w jakiś dziwny sposób się kurczy... Ten semestr daje mi naprawdę nieźle w kość, jest to zdecydowanie najcięższy semestr w mojej dotychczasowej studenckiej karierze i dosłownie odliczam dni, w które jeszcze będę musiała się pojawić na uczelni do momentu wakacji (licząc tylko te najcięższe, to jeszcze 24)... Może nawet nie chodzi o trudność przedmiotów, ale podział godzin sprawia, że 3 dni w tygodniu mam zajęte od rana do nocy, dosłownie, dwa z pozostałych zajęte połowicznie, a dwa ostatnie chcę przeznaczyć albo na naukę, albo na całkowity odpoczynek i regenerację... Może 3 przekichane dni w tygodniu to dla niektórych mało, ale te są tak intensywne (a zajęcia tak "rozpieprzone", przepraszam za wyrażenie), że potem brakuje mi siły na cokolwiek, a entuzjazmu już na pewno. Okej, tyle jojczenia, przechodzę do rzeczy ;).

W ciągu ostatniego miesiąca zrobiłam sporo zakupów, choć staram się z tym trochę zwolnić. Jednak pochwalę Wam się ostatnimi, najbardziej satysfakcjonującymi mnie zakupami. Oto i one:


Na pierwszy rzut łupy z Rossmanna:
  • Isana Hair, Odżywka wygładzająca włosy - 3,99zł (promocja) - czyli słynna odżywka z olejkiem Babassu (wcielam w życie projekt naprawdę solidnego dbania o włosy);
  • Alterra, Krem do mycia twarzy z wyciągiem z dzikiej róży - 8,99zł - kupiłam, bo czytałam pochlebne recenzje, a ja potrzebuję czegoś delikatnego do mycia twarzy. Jednak chyba trochę się na tym produkcie zawiodłam...
  • Gąbka Konjac - 14,99zł - czyli hit ostatnich czasów w blogosferze. I ja dałam się skusić, choć chyba i tutaj spotkało mnie małe rozczarowanie... Ale gąbeczka jest dopiero w fazie testów, więc wszystko się może zmienić;
  • FussWohl, Pumeks - 3,99zł - bo niestety na piętach i na podbiciu pojawiło mi się kilka nieładnych zrogowaceń i chcę im wytoczyć wojnę przed latem, a do kremów i peelingów nie mam cierpliwości, więc wytoczyłam ciężkie działo :P;


  • Schwarzkopf, Perfect Mousse - 17,99zł (promocja) - farbuję włosy od jakichś 6 lat, więc sporo już farb przetestowałam, ale ta to niekwestionowany numer jeden i chyba pozostanę jej wierna na dłużej. Ten odcień to 500 - średni brąz, wcześniej używałam odcienia "orzech laskowy", którym wiele osób się zachwycało, ale ja stwierdziłam, że wolę chłodniejszą tonację;
  • Top Choice, Blok polerski do paznokci - ok. 6zł - to już nie Rossmannowski zakup. Kupiłam, bo po piłowaniu paznokci często zostają mi małe "zadziorki", a ten blok ma im zaradzić;
  • H&M, Bronzing Powder - 14,99zł -co prawda mój nieśmiertelny bronzer Essence jeszcze nawet nie dobił zarysu dna, postanowiłam kupić ten. Zachwycił mnie odcień, jasny, kawowy, bez grama pomarańczu. Ideał dla bladolicych!;
  • Inglot, Cień do brwi, nr 569 - 10zł - bo postanowiłam znów mocniej podkreślać brwi (a nie tylko żelem Delii). Zdałam się całkiem na łaskę pani z Inglota i wybrała mi dość ciemny, chłodny brąz, jednak ciężko nim zrobić sobie krzywdę, bo jest średnio napigmentowany (moim zdaniem to plus, efekt można stopniować);


Nieco wcześniejsze zakupy z Drogerii Natura:
  • Catrice, LE Hidden World, Eyeshadow souffle - 14,99zł - skusiłam się na 2 odcienie, choć początkowo planowałam tylko jeden, różowy - Rosy&Cosy. Przypomina mi delikatniejszą wersję słynnego kobowego Golden Rose - róż z odrobiną złota. Drugi odcień, beżowy Yes, I Wood, zachwycił mnie efektem rozświetlenia - moim zdaniem to genialny rozświetlacz do twarzy;
  • Essence, LongLasting eye pencil - 6,99zł - kolejna cudowna LL-ka do kolekcji, piękny fiolet - odcień 16 coolest chic;
  • My Secret, Satin Tuch Kohl - 7,49zł - neonowo żółta kredka do oczu z nowej serii, odcień 15 Lemon - idealna na lato;
  • Bell, Air Flow - 11,99zł - zapałałam uwielbieniem do lakierów Bell, a mięta chodziła za mną miesiącami. Ten odcień to chyba 512, jest naprawdę świetny.
  • Na zdjęciach brakło, ale gości już u mnie na półce - olej do włosów Dabur Vatika. Zaczynam systematycznie olejować włosy i pić skrzypokrzywę, mam nadzieję, że efektami będę się cieszyć już niedługo.


Dajcie znać, czy znacie któreś z tych produktów i co o nich myślicie :) Życzę Wam udanego tygodnia, a sobie duuużo wytrwałości i spokoju w boju ze studiami i własnym strachem ;)

44 komentarze:

  1. daj gąbeczce trochę czasu a będziesz nią zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam za słowo ;) Oczekiwałam po niej, że będzie domywać mój codzienny makijaż bez problemu (w połączeniu z żelem do mycia twarzy), a póki co tego nie robi, ale może to po prostu kwestia wyrobienia techniki ;)

      Usuń
  2. Też kupiłam tę odżywkę :) Bardzo fajne zakupy. Jestem ciekawa tych cieni w słoiczku - souffle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieni używałam już kilka razy i szalenie mi się podobają, w dodatku u mnie długo się utrzymują :)

      Usuń
  3. ten rozowy cien w catrice jest piekny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Po raz kolejny żałuję, że nie mam Rossmana "pod ręką" ... zapraszam serdecznie na mojego bloga, na którym już niebawem będę spełniać kosmetyczne życzenie :-) Sama wybierzesz to co chciałabyś mieć, jednak z różnych przyczyn tego nie masz lub nie możesz mieć :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to niech szybko Ci minie te 20 kilka dni :) Ja na trzecim roku miałam jeden taki semestr, kiedy od rana do wieczora miałam zajęcia, z czego z dwóch przedmiotów praktycznie co tydzień miałam wejściówki/kolokwia. Więc po tym jednym wtorku wszyscy czuliśmy się jakby był już weekend (bo w sumie w prawdziwy weekend trzeba było zakuwać... :P), mimo pozostałych zajęć w inne dni ;)

    Z pierwszego zdjęcia kupiłam wszystko to, co Ty, oprócz pumeksu ;) Isanę uwielbiam, Alterrę bardzo lubię (to moja druga tubka), a gąbeczka jest ok, ale nie powaliła mnie jakoś szczególnie swoimi "magicznymi" właściwościami, więc chyba również nie do końca rozumiem jej fenomen. Jest ok, ale żeby zaraz taki szał :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba popędzę po bronzer H&M. Też mam teraz trudny okres, łączę się w bólu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pędź, warto! ;) Ech, my biedni studenci. Do wakacji jeszcze tylko 2 miesiące! ;) (a dla niektórych jeszcze mniej, tylko moja uczelnia organizuję sesję w lipcu...)

      Usuń
  7. bronzer również poproszę choć kosmetyki hm mnie jakoś nie przekonują po kilku wpadkach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się więc wkrótce dodać jakąś obfitszą recenzję ;) Ale póki co moge go polecić, bo kolor naprawdę unikatowy moim zdaniem, długo sie trzyma i w ogóle po pierwszych użyciach widzę same plusy :)

      Usuń
  8. też mam mega ciężki semestr i czekam na odpoczynek... może nie siedzę cały dzień na uczelni i mam zajęcia tylko od poniedziałku do czwartku, ale nie mam tygodnia bez koła i dnia bez wejściówki... tak się złożyło, że dzień dnia jest z czegoś wejście :] Trudno się mówi- żyje się dalej- byle do wakacji :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Byle do wakacji" stało się moją mantrą na najbliższe 2 miesiące :P

      Usuń
  9. Mój ulubiony bronzer ostatnimi czasy:)

    OdpowiedzUsuń
  10. ładnie wyglądają te kosmetyki z catrice, rozdarte na skórze. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Do stóp polecam tarkę shola i maść gehwol. Tarką o wiele szybciej niż pumeksem można ogarnąć stopy i z lepszym efektem

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow! To żeś poszalała :)
    Na Konjac czaję się od jakiegoś czasu...

    Trzymaj się :-*

    OdpowiedzUsuń
  13. Pokaźna zakupy :)zaciekawił mnie bronzer z H&M;) muszę się tam wybrać:P

    pozdrawiam i zapraszam do siebie-do komentowania i obserwowania-dopiero zaczynam ale będzie mi miło jak zaglądniesz i zostaniesz na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Różowy suflet jest naprawdę świetny. Używam go systematycznie i ciągle zachwycam się jego pigmentacją. Sprawdza się też jako baza.
    Zastanawiałam się nad żółtą kredką z MySecret, ale nie wiem czy bym ją używała :/

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo fajne zakupy, produkty Alterry od jakiegoś czasu są moimi ulubionymi:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo fajne zakupy! Czekam na większe recenzje kosmetyków ;) Niestety wiem jak to jest na studiach :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajne zakupy. Najbardziej jestem ciekawa farby do włosów i kredki my secret ;)

    A co do pumeksów - dla mnie to jednorazowa zabawka, drugi raz brzydzę się użyć tak samo jak gąbek do mycia ciała :P Dlatego zamiast zwykłego pumeksu często używam peelingu do stóp z biedronki z takim jakby zmielonym pumeksem. Świetny jest

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam ten peeling, ale brakowało mi systemtyczności...

      Usuń
  18. Kredki do oczu są śliczne. Zwłaszcza żółta mnie kusi od jakiegoś czasu:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zostałaś otagowana! :)
    http://liliowyzakatek.blogspot.com/2012/04/11-questions-tag.html

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawe zakupy :) lakier do paznokci ma bardzo ładny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak ja lubię oglądać zakupowe posty :D Zawsze wtedy mam ochotę iść do sklepu :P

    OdpowiedzUsuń
  22. poluje na ta gabke i wszedzie jest wykupiona! :/ ps. dodaje Cie do obserwowanych bo strasznie ciekawie tu u Ciebie,licze,ze tez do mnie wpadniesz a jak Ci sie spodoba tez zostaniesz moja obserwatorka:) buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  23. Również posiadam tą odżywkę z Isany,dzisiaj ją przetestuje ;)
    Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych ;))

    OdpowiedzUsuń
  24. Życzę wytrwałości w takim razie.
    W nauce i zużywaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Super jest ta odżywka obserwuję i liczę na reew

    OdpowiedzUsuń
  26. Niestety nic nie znalazłam co by mnie zainteresowało :P No chyba, że masz coś "pod ladą" :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Zakupów pozazdrościć :)
    Zostałaś oTAGowana ;)
    http://www.salomea94.blogspot.com/2012/05/tag-11-pytan.html

    OdpowiedzUsuń
  28. mmm co za zakupy!! Zazdroszczę, bo ja nawet na to czasu nie mam ostatnio...

    OdpowiedzUsuń
  29. Ale mam teraz ochotę na zakupy.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Zapraszam cie do odpowiedzenia na TAG ;)
    http://salomea94.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. prześladuje mnie ta gąbka Konjac ! :D

    ja mam w tym roku obronę i panuje u mnie lekkie zamieszanie ;D ale przez 3 lata mój plan wolał o pomstę do nieba, pełno 'okienek' i wykładów popołudniowych, zupełnie bez sensu, trzymam kciuki abyś wytrwała w tej męczarni :D pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  32. gdzie można kupić taki blok do paznokci?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W niemal każdej drogerii :) Ja swój kupiłam w jakiejś drogerii no-name, ale na pewno znajdziesz je np. w Rossmannie czy SuperPharmie.

      Usuń

Zapraszam serdecznie do dzielenia się swoimi opiniami! :)Odpowiedzi na pytania zamieszczone w komentarzach będę zamieszczać pod tym samym postem!
Wszystkie reklamy oraz komentarze "zapraszające" będą usuwane.