Jestem zdecydowaną pędzlomaniaczką i dobre pędzle z całą pewnością zrewolucjonizowały mój makijaż. Postanowiłam przedstawić Wam moich ulubieńców w kategorii pędzli do oczu i do twarzy, rozpoczynając od tych pierwszych. Nie jestem wierna jednej marce, chociaż jeśli miałabym wybierać ulubione marki to byłyby to chyba Real Techniques by Samatha Chapman oraz Bdellium Tools. Swoją pędzlową przygodę zaczynałam od Ecotools i dalej darzę tą markę dużą sympatią, ale jednak te dwie pierwsze to moje "hity", choć przyznaję, że nie miałam okazji korzystać z polskich Hakuro, ale też nie czuję takiej potrzeby, bo moje obecne pędzle baaardzo mi odpowiadają. W przyszłości jednak chciałabym przetestować kultowy już flat top Hakuro.
Pędzle kupuję najczęściej na stronie iHerb, a instrukcję jak u nich kupować znajdziecie pod tym adresem. Gorąco polecam ten sklep! Jeśli robicie tam pierwsze zakupy i wykorzystacie kod promocyjny EWA539, dostaniecie 5$ rabatu - ja tak zakupiłam swój pierwszy zestaw pędzli do oczu EcoTools. Niedługo planuję napisać też post o moich ulubionych produktach z iHerb, więc dajcie znać, czy jesteście ich ciekawe :).
Dzisiaj jednak o moich ulubieńcach, i zarazem najbardziej podstawowych pędzlach do makijażu oczu. Używam ich niemal codziennie, niektórych już 2-3 lata i jestem z nich niesamowicie zadowolona.
Real Techniques by Samantha Chapman - Base Shadow Brush - pędzel pochodzi z zestawu do makijażu oczu tej firmy i ubolewam, że nie można kupić go oddzielnie, bo z chęcią zaopatrzyłabym się w kilka sztuk. Na początku podchodziłam do tego pędzla sceptycznie, a teraz używam go codziennie. Idealny do nakładania cieni na całą powiekę, dobrze chwyta pigment i transferuje go na oko, można z jego pomocą też delikatnie blendować granice cienia. Jest puchaty, ale równocześnie dość zbity, nie rozmywa nadto koloru, ale też nie jest sztywną łopatką. Ma kształt lekkiego rombu(?), jest odrobinę szpiczasty u góry i spłaszczony w przekroju (ale nie całkowicie płaski, jak większość tego typu pędzli). Naprawdę trudno znaleźć mi jego zastępcę, więc będę wdzięczna za namiary!
Essence - Smokey Eyes Brush - ten pędzelek mam chyba najdłużej i jak widać, zdążył już spłowieć, ale nie stracił swoich właściwości ;). Był to chyba mój pierwszy pędzel do makijażu oczu i na początku służył mi do nakładania cieni i do blendowania. Obecnie jednak jest moim pędzlem do rozjaśniania wewnętrznego kącika oka i ew. łuku brwiowego (choć to robię rzadko). On + matowy, kremowy cień to mój must-have przy każdym makijażu, idealnie aplikuje cień w wewnętrznym kąciku oka.
Bdellium Tools - Maestro Series - 776 - znalazłam ten pędzel szukając zastępcy dla kultowego MAC 217, na który żal mi pieniędzy. Na iHerb kupiłam 3 pędzle tej firmy o tym numerze, ale z trzech różnych serii. Każdy z tych pędzli jest podobny kształtem, ale różni się nieco włosiem i tym, jak się z nim pracuje. Mam różowy z serii Pink Bambu - najsłabszy, nieco drapiący i średnio blendujący, ale nadal dobry, żółty z studio line - bardzo dobry pędzel, niemal identyczny z tym przedstawionym tutaj - z maestro series. Do tego zestawienia dorzuciłabym jeszcze Maestro 497, który także jest bardzo dobry, ale w porównaniu do Bdellium, nieco drapie. Pędzel Bdellium Tools 776 maestro series idealnie blenduje, jest mięciutki, tworzy cudną mgiełkę koloru. Można dzięki niemu stopniować efekt i jest to mój ideał ;).
Real Techniques by Samantha Champan - Brow Brush - drugi pędzel z zestawu do oczu od Real Techniques. Z założenia przeznaczony do brwi, wg mnie jest zdecydowanie za gruby do stosowania go w tym celu. Ja uwielbiam aplikować nim cień na zewnętrzną część dolnej powieki. Ładnie dozuje kolor i jest na tyle delikatny, że nie drapie tej wrażliwej części oka. Można z jego pomocą też rozetrzeć linię na górnej powiece, a jego grubość stanowi tutaj atut, bo cienkim skośnym pędzlem możemy linię malować, ale nie za bardzo rozmywać.
H&M - Smokey Eyes Brush - nawet nie jestem pewna, czy ten pędzel tak się nazywa... Mam dwie sztuki, pierwszą kupioną za 4,90zł, drugą już za 9,90zł. Pędzel jest dwustronny, z drugiej strony zakończony dość sporą kulką, której nigdy nie używam, bo wg mnie nieco drapie. Za to tej skośnej końcówki używam codziennie do brwi, to mój ideał! Po prostu świetnie uzupełnia brwi i nic więcej nie mam do dodania ;). Jedyny minus to fakt, że skuwka bardzo szybko odkleiła się od trzonka, ale kropelka super-glue i po sprawie ;)
Ecotools - Bamboo Flat Eyeliner - również posiadam go w dwóch sztukach, bo na iHerb kosztuje grosze, powinien być też dostępny w dość przystępnej cenie w Rossmannach. To zwykły, płaski, prosto ścięty pędzel, którym uwielbiam robić kreski cieniem tuż przy linii rzęs. Od jakiegoś czasu to mój niemal stały punkt makijażu - kreska czarnym cieniem tuż przy linii rzęs, która optycznie zagęszcza rzęsy i podkreśla oko. Tym pędzlem możemy bardzo precyzyjnie wprowadzić cień między rzęsy, albo też rozetrzeć delikatnie kreskę. Innych zastosowań dla niego nie mam, do brwi się nie sprawdził, do eyelinerów żelowych wolę pędzle innego typu, ale do kresek malowanych cieniem jest świetny.
I to by było na tyle :). Przy okazji poznawania moich ulubionych pędzli, poznałyście też moją makijażową rutynę. Mój typowy dzienniak to (użyte cienie opisywałam w ulubieńcach roku):
1. H&M smokey eyes - cień Inglot 569 do brwi
2. Essence smokey eyes - cień Kobo Almond 102 do kącika oka
3. Real Techniques base shadow - cień Inglot Pearl 420 na całą powiekę
4. Bdellium Tools 776 - cień Inglot Pearl 423 w załamanie
5. Real Techniques brow brush - Inglot 423 w 1/3 zewnętrznego kącika dolnej powieki
6. Ecotools flat brush - czarny cień z paletki Sleek na linię rzęs
Tak wygląda mój "sztandarowy" makijaż, czasami zmieniam tylko cień na całą powiekę i w załamanie, zastosowanie pędzli za to nie zmienia się w zasadzie nigdy ;). A jacy są Wasi pędzlowi ulubieńcy do oczu?
Ostatnio stwierdziłam, że muszę obkupić się w pędzle, także na pewno skorzystam tej stronki :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco, ja z iHerb jestem niesamowicie zadowolona, a z kodem gwarantującym zniżkę już w ogóle się opłaca :)
UsuńMuszę się w końcu skusić na pędzle RT. I właśnie uświadomiłam sobie, że dawno nie kupiłam żadnego nowego:P
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco, są genialne! :) Zestaw core collection + blush brush + expert face brush = zestaw idealny :)
UsuńCoraz bardziej przekonuję się do pędzli RT, niedawno zamówiłam kolejną sztukę i nie żałuję ;) A z pędzli do oczu cenię sobie Hakuro i Maestro, obie marki dobrze się u mnie sprawdzają.
OdpowiedzUsuńJak nadarzy się okazja z chęcią przetestuję w końcu Hakuro :)
UsuńMój ulubiony to La Rosa do różu :) Jest mega mięciutki, więc planuję zaopatrzyć się w inne z tej serii :)
OdpowiedzUsuńLa Rosy nie kojarzę, będę musiała się przyjrzeć tej firmie :)
UsuńLubię RT i EcoTools, półtorej roku temu zakochałam się w Maestro... a od 2007 używam Lancrone i są świetne :)
OdpowiedzUsuńKiedyś myślałam nad zakupem Lancroene, ale w końcu poszłam w stronę RT... i chyba nie żałuję ;)
UsuńBase Shadow Brush z RT jest fantastyczny! Ja go jednak używam do rozcierania ciemnego cienia w zewnętrznym kąciku oka. Świetnie się do tego nadaje ze względu na swój kształt. Włosie jest miękkie, ale elastyczne i sprężyste, dzięki czemu naprawdę rewelacyjnie rozciera cień :) Uwielbiam i również żałuję, że nie można go kupić osobno...
OdpowiedzUsuńMuszę w takim razie spróbować zastosować base shadow bruch stricte do rozcierania! :)
UsuńMoje ulubione pędzle do makijażu pochodzą z Hakuro, jeśli o oczy chodzi o H70 i H77, a ostatnio zamówiłam sobie 6 pędzli na ebay'u, takich tanich, niedawno do mnie doszły :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu dopaść jakieś pędzle z Hakuro!
UsuńTeż uwielbiam pędzle RT, jak i Ecotools...z Bdellium Tools, jeszcze żadnego nie mam, ale mnie kuszą tak samo jak Zoeva:)
OdpowiedzUsuńZoeva niestety jest na razie poza moim zasięgiem. Bdellium Tools poznałam stosunkowo dawno, ale bardzo polubiłam!
UsuńMarzy mi sie zestaw pędzle do oczu RT :D Kulkę Essence bardzo lubię moja też już prawie straciła kolor :)
OdpowiedzUsuńO ile nie zawsze w zestawach trafi się na same fajne pędzle, o tyle ten zestaw do oczu z RT im się faktycznie udał :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna ta kolekcja pędzelków. Zastanawiam się na Bdellium Tools, ale sama nie wiem co właściwie bym chciała. Rozumiem, że kolorowe są bardziej kłujące.
OdpowiedzUsuńTak, te serie różnią się między sobą włosiem i serię różową odradzam. Najlepsza jest wg mnie czarna - maestro - ale żółta, studio line, jest w 95% (albo i więcej) tak samo dobra ;)
UsuńŻadnego z tych pędzli nie miałam. Bardzo lubię Real Techniques, ale te do twarzy. U mnie na co dzień świetnie spisuje się mix pędzli Zoeva, MAC oraz Hakuro (ale tylko trzy egzemplarze).
OdpowiedzUsuńGdybym miała w swojej kolekcji MAC, Zoevę i Hakuro być może też nie potrzebowałabym RT :D Szczególnie słynny MAC 217 mi się marzy, no i bardzo chciałabym wypróbować Zoevę, ale na razie jest poza moim zasięgiem...
UsuńTen pędzelek z Essence mam i nawet go lubie, choc mógłby mieć delikatniejsze włosie. Używam obecnie pędzle z Hakuro, ktore uwielbiam
OdpowiedzUsuń