To stało się już swego rodzaju tradycją. Na miesiąc przed Świętami Mama chodzi i lamentuje, że w tym roku to będzie naprawdę mało prezentów, a jak przychodzi Wigilia, prezenty nie mieszczą się pod choinką, a nawet na stole obok choinki ;). Prezenty w tym roku są niesamowicie trafione. Część z nich wybrałam sobie sama (spódniczkę czy perfumy), a część to była całkowita niespodzianka, ale jakże udana! :) Co jeszcze fajniejsze, kilka z nich przywędrowało wraz z moją Siostrą z Filadelfii bądź Nowego Jorku, gdzie spędziła ona ostatnie 3 miesiące :).
Na sam początek prezent imieninowy, który wybrałam sobie sama - cudowna torebka TOM&EVA. Jest idealna! Idealny rozmiar, sztywność, kolor i styl... :)
Przez długi czas nie mogłam się zapachowo dograć z moim Narzeczonym - lubiłam nosić słodkie i ciężkie zapachy, których on nie cierpi. Mój gust zapachowy się nieco zmienił i wybrałam perfumy, które podobają się nam obydwojgu - Lanvin Eclat d'Arpege. Nie dość, że zapach cudny, to jeszcze ta buteleczka i opakowanie...!
Z Ameryki przyleciał do mnie cudowny kalendarz. Jest niesamowicie praktyczny i bardzo cieszę się z powrotu do kalendarza papierowego, ponieważ ten na komórce to jednak nie to samo... Jestem sentymentalna i lubię przeglądać swoje stare kalendarze, szczególnie te, które noszą znamiona pamiętników :).
Jesienią namiętnie oglądałam drugi sezon MasterChefa. Ogólnie uwielbiam gotować i coraz bardziej doceniam książki kucharskie. Dlatego też pod choinką totalnie niespodziewanie znalazłam książkę zwyciężczyni tej edycji MasterChefa :). Niektóre przepisy są za bardzo "ę ą", ale sporo z nich na pewno zrealizuję! Po przeglądnięciu już widzę, że książka otwiera trochę głowę na nowe kuchenne eksperymenty :).
Pod choinką znalazłam też cudowny, subtelny naszyjnik, który wypatrzyłam kiedyś podczas zakupów z Mamą. Wg mnie jest niesamowicie kobiecy i na pewno będę po niego sięgać :). To niezbyt duża perełka na krótkim, wężykowatym łańcuszku. Kończy się mniej-więcej na wysokości kości obojczykowych, więc długość idealna.
Dostałam także zestaw biżuterii z Kruka, którą za bardzo fajną cenę można było dostać w SP przy zakupie perfum. Będzie na specjalne okazje, takiej klasyki nigdy za wiele :). (Przepraszam za paproszki na zdjęciu... :x)
Aniołek przyniósł mi też miniaturkę perfum Bvlgari Rose Essentielle. Ostatnio bardzo polubiłam różane zapachy i z chęcią będę go używać.
Z Ameryki przyleciały do mnie też cudowne kolczyki! Siostra idealnie trafiła - dwa czarne kolczyki trafią do "extra" dziurek w moim uchu, a inicjały moje i Narzeczonego będę nosić jako klasyczne kolczyki. Coś czuję, że przechodzę w nich 80% czasu w nadchodzących miesiącach :).
Z Narzeczonym dostaliśmy też cudowne magnesy! To aż 80 magnesów, na które składają się literki (małe i duże) plus wykrzykniki i znaczki &. Mamy z Narzeczonym swoje małe biziki i na pewno będziemy się komunikować za pośrednictwem lodówkowych magnesów :D Już kilka lodówkowych dialogów zdążyliśmy odbyć.
Moja poprzednia mata dogorywała już, ponieważ odbyłam na niej mnóstwo treningów. Była wykonana z pianki, która zaczęła się okrutnie strzępić i sypać, wobec tego po każdym treningu musiałam chwytać za miotłę, żeby posprzątać niebieskie gąbczaste okruszki. Nowa mata jest wykonana z neoprenu i na pewno nie będzie się kruszyć (Mamo, spisałaś się na medal! :)).
Pod choinką oczywiście znalazły się też słodkości - dwie Milki - jedna z Oreo, druga z kremem waniliowym. Trzecia - nowojorska czekolada - jest z toffee i solą morską, uwielbiam to połączenie, a w tej czekoladzie jest wyjątkowo udane!
Poza tym dostałam jeszcze świąteczną świecę we wzory jak z norweskiego swetra, czarną mini-spódniczkę szytą z koła i cudowne, wełniane nadkolanówki :). Na zdjęciach brak, ponieważ mimo swej ogromnej urody w rzeczywistości, prezenty te okazały się nie do końca fotogeniczne ;).
Dziękuję moim wszystkim Aniołkom! To były cudowne Święta, nie tylko ze względu na prezenty, ale przede wszystkim ze względu na wszystkie pozostałe ich aspekty... :)
Piekne rzeczy ! torenka mega :)
OdpowiedzUsuńSuper prezenty, w szczególności mata ;)
OdpowiedzUsuńMata bardzo udana, od dawna myślałam o nowej :)
Usuńcudowne prezenty, chciałabym wszystkie, a najbardziej torbę... cudowna, trafiająca idealnie w moje gusta. nawet ją już wyczaiłam i nie jest kosmicznie droga ;) więc pewnie z czasem skuszę się na podobną. a wykonczona ładnie?
OdpowiedzUsuńCena jest rozsądna, a wykonanie bardzo mi się podoba, więc polecam :)
UsuńŚwietne prezenty :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna torebka <3
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty!
OdpowiedzUsuńTorba jest przepiękna, ideał :)
Też myślę, że to mój torebkowy ideał :D
UsuńFajna ta torebka. To skóra?
UsuńNiestety nie, ale mnie to nie przeszkadza ;)
Usuńmusze taką torbe mieć
OdpowiedzUsuńpokaż szczegóły tej torebki i jaki to kolorek czekam nie tylko ja
UsuńNie ma za bardzo co pokazywać, można poszukać na allegro i w sklepach, bo ten model dostępny jest w wielu sklepach online ;) Moja pochodzi stąd: http://cat-bag.pl/tomeva6,p1517.html :). W środku jest główna komora, kieszonka na zamek tworząca mniejszą komorę i jeszcze jedna na zamek na ściance torebki, poza tym 2 przegródki na telefon i jakieś drobiazgi.
Usuńjuż zalukałam
Usuńtorebka piękna :)
OdpowiedzUsuńPrezenty cudowne perełka prześliczna ;) no ksiazka Beaty Smiechowskiej tez ciekawa lektura chyba ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa, tak jak pisałam, niektóre przepisy super, innych raczej nie zrealizuję, ale trochę wiedzy o dobrym gotowaniu można z niej wyciągnąć na pewno :)
Usuńsuper prezenty ;)
OdpowiedzUsuńTorebka jest cudowna! Sama marzę o podobnej :)
OdpowiedzUsuńJa co najmniej 3 miesiące szukałam idealnej, ale w końcu się udało - warto szukać do oporu :)
UsuńTorebka przepiękna!
OdpowiedzUsuńUwielbiam połączenie karmelu z solą morską, jest prawie tak idealne jak czekolada i chilli :)
Rozumiem entuzjazm na widok kalendarza - sama nie wyobrażam sobie życia bez niego!
Ja zdecydowanie bardziej wolę karmel z solą (i wszelkie słodycze z solą) niż czekoladę z chilli, to połączenie jest ciekawe, ale nie przemawia do mnie w 100% ;)
UsuńJa miałam sporą przerwę od klasycznych kalendarzy, ale z tym już po 2 dniach się mocno "zaprzyjaźniłam" i mam nadzieję, że tak zostanie :)
ale Ciebie rozpieszczają :)
OdpowiedzUsuńNo nie? :) <3
UsuńSame cudowności! a ty magnesy świetna sprawa! :)
OdpowiedzUsuńMagnesy są mega :) Będą nam dłuuugo służyć! :)
UsuńNa tą samą torebkę miałam chęć tylko w innym kolorze ;)
OdpowiedzUsuńKolorów jest kilka do wyboru, więc nie ma problemu :) Ja zawsze miałam czarne, więc teraz przyszła pora na odmianę i bardzo mi ten kolor odpowiada :)
UsuńTorebki Tom&Eva coraz bardziej mi sie podobają ;)
OdpowiedzUsuńJa dopiero szukając swojej zetknęłam się z tą firmą, ale jestem bardzo pozytywnie zaskoczona :)
UsuńCudne prezenty! Dostałaś piękną biżuterię :)
OdpowiedzUsuńOj tak :) Wszystko baaardzo trafione :)
Usuńświetne prezenty! i torebka fajna, i biżuteria :)
OdpowiedzUsuńa matę też muszę sobie kupić, bo moja właśnie się sypie :/
Polecam rozejrzeć się za neoprenową, ona raczej nie ma szans się "rozsypać" ;)
UsuńSuper prezenty. Widziałam torbę tej firmy w sklepowej wystawie.
OdpowiedzUsuńtyle prezentów, ale musiałaś być grzeczna :D
OdpowiedzUsuńChyba tak :D
UsuńMagnesy - super sprawa :)
OdpowiedzUsuńOj tak! :)
Usuńgrzeczna byłaś i to bardzo! ;)
OdpowiedzUsuńChyba tak... :)
Usuńsuper :) ta torebka jest przepiękna
OdpowiedzUsuńzastanawiałam się nad czarną, ale poczekam aż pojawią się karmelowe, ponieważ przed świętami wymiotło ten kolor :)
z tymi magnesami fajny pomysł :)
Magnesy to najbardziej zaskakujący i chyba jeden z najfajniejszych prezentów :D
Usuńprezenty piękne, eleganckie :)
OdpowiedzUsuńfajne prezenty:)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak trafione prezenty :) Piękna torebka :)
OdpowiedzUsuńtorebka boska! a kolczyki mnie po prostu rozczuliły :D
OdpowiedzUsuńTak, mnie też :D Jest we mnie coś z niepoprawnej romantyczki i na pewno będę je często nosić :D Tym bardziej, że w designie już nie są takie "słodkie", jak w "przesłaniu" ;)
UsuńCudne prezenty ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty! :)
OdpowiedzUsuńPiękna torebka :) Czekolad nigdy za dużo :P
OdpowiedzUsuńHaha, dokładnie :D Choć w styczniu już postanawiam odłożyć czekolady na bok... no, od drugiego tygodnia stycznia :D
Usuńświetne prezenty;) takie magnesy też by mi się przydały;D
OdpowiedzUsuńMagnesów, a szczególnie TAKICH, nigdy za wiele! :)
UsuńTorebka teraz będzie śnić mi się po nocach ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że aż tak Ci się podoba :D
UsuńMam tę torebkę (dostałam na urodziny, z tego co widziałam i patrzyłam to chyba jest "inspiracja" torebką MK, model Selma) i nawet czcionka taka sama... ;-)
OdpowiedzUsuńO, faktycznie :) Ja w sumie nie śledzę trendów aż tak i podejrzewałam, że torebka ma swoją siostrę-bliźniaczkę wśród droższych marek, ale wcale mi to nie przeszkadza, bo nie mam zamiaru udawać, że to MK :D Po prostu mi się szalenie spodobała :)
UsuńKolczyki z inicjałami - rewelacja!
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty! :)
OdpowiedzUsuńNie będę oryginalna... Torebka przepiękna :))
OdpowiedzUsuńEv nawet nie wiesz, który raz wracam do tego posta... Muszę się poskarżyć! Twoja torebka mi się bardzo spodobała, więc postanowiłam jej poszukać w sieci, no i jak zaczęłam szukać to znalazłam, ale inną, na którą zachorowałam, buuuuuu!
UsuńA książkę Masterchefa i ja chętnie bym przygarnęła, szczególnie, że ją oglądałam i wydaje się być mocno interesująca :)
chciałam dostać tę książkę ale jakoś nam nie po drodze :)
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze kiedyś się uda :)
UsuńAle rewelacyjne kolczyki!
OdpowiedzUsuńGwiazdor na bogato :) Bardzo fajne prezenty. Torebka ma super kolor i kształt. Te perfumy z Lanvin należą do jednych z ulubionych mojej mamy :) Świetne kolczyki i magnesy :) Bardzo oryginalne i funkcjonalne prezenty.
OdpowiedzUsuńTo fakt, w tym roku czekały na mnie prezenty-ideały... Torebkę uwielbiam <3 Kolczyki w sumie odkąd dostałam, noszę non-stop :D
UsuńJaka śliczna ta torba! :) chciałam taką kupić ;) czy moglabys mi powiedzieć jak pojemna jest ta torba? A4 wchodzi bez problemu czy trzeba wepchnąć? :) nie mogę nigdzie znaleść zdjęć tej torebki z jakąś zawartością... ;) a prezenty super, bardzo ładna biżuteria :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A4 wchodzi bez problemu, ale niestety wtedy już zamek się nie zasuwa. Mimo to gorąco polecam zakup, torba jest świetna i zbieram za nią masę komplementów.
UsuńSzkoda, bo na swobodnym mieszczeniu A4 i domknięciu zależało mi najbardziej... ;) Ale może i tak kupię, jak nie na uczelnie to na wieczór :)
Usuńco prawda stary post, ale jestem ciekawa jak spisuje się po tym czasie ta torebka. Sama skusiłam się na nią niedawno, ale jest bardzo ciężka ( Twoja też?), a torebka powinna być lekka. Po wrzuceniu paru rzeczy waży tonę;))
OdpowiedzUsuń