19 grudnia 2013

Akademia Zmysłów L'Occitane - Lawenda [grudzień]

Z lawendą chyba jest tak, że albo się ją kocha, albo nienawidzi. Ja może nie nienawidzę, aczkolwiek podchodzę do niej jak pies do jeża. Doceniam jej uspokajające właściwości i relaksujący aromat, jednak nie odpowiada mi on w 100%. Lawendy nie można pomylić z niczym innym i chyba właśnie ta jej "dosłowność" mi w niej przeszkadzała. Jednak dzięki zestawowi od L'Occitane, oswoiłam się z zapachem lawendy i nawet go polubiłam... :)


Kiedy tylko otworzyłam grudniowe pudełko, uderzył mnie aromat lawendy. Kiedy odchyliłam żółty papier, zobaczyłam uroczy woreczek z suszkami lawendy, jej dwie gałązki oraz gwoździe programu - mydło w płynie w bardzo eleganckiej odsłonie wizualnej i mały żel antybakteryjny do rąk. Poszłam pochwalić się tym cudnym pudełkiem Mamie, której zaświeciły się oczy i z lekkim fochem stwierdziła, że powinnam była dać jej ten zestaw pod choinkę... chyba jestem złą córką :P. Mamie podarowałam woreczek z ususzoną lawendą, aby rozsiewał zapach w jej szafie :).


Mydło ma bardzo estetyczne opakowanie. Mimo, że w mojej łazience stoi całkiem ładny, szklany dozownik mydła z Ikei, z chęcią zastąpię go na jakiś czas opakowaniem L'Occitane. Mydła użyłam na razie jedynie w celach testowych, bowiem chcę je sobie zostawić na okres stricte świąteczny, a więc pójdzie w ruch na dobre za kilka dni :). Na plus z pewnością jest także jego pojemność - to aż pół litra!


 Antybakteryjny żel do rąk jednak od razu trafił do torebki i używam go, kiedy tylko jestem poza domem - na uczelni, czy po podróży w środkach komunikacji miejskiej. Żel ma nieco grudkowatą(?) formułę, jest dość gęsty, co dla mnie stanowi plus, bo nie przelewa się przez palce i z opakowania nie wydostanie się przypadkowo pół tubki. Spełnia swoje funkcje - bardzo dobrze odświeża ręce i usuwa bakterie (wierzę na słowo :D), przy okazji rozsiewając bardzo intensywny zapach lawendy. To ostatnie to równocześnie plus i minus - zapach jest piękny, nieco odświeżający, ale naprawdę intensywny i dłuuugo utrzymuje się na dłoniach.


Prowansja, czyli niejako źródło marki L'Occitane, bardzo kojarzy się z lawendą i stanowi ona symbol tego regionu. Nie wiedziałam nawet, że jest nazywana "błękitnym złotem" :). Od bardzo dawna znane są dobroczynne właściwości tego kwiatu, który w przeszłości służył m.in "odstraszaniu" chorób czy insektów. Lawenda często wykorzystywana jest w farmacji, perfumiarstwie czy aromaterapii. Lawenda równocześnie uspokaja, jak i pobudza, działa kojąco na nasz umysł - zestresowanemu pomaga się zrelaksować, zmęczonemu - pobudzić. Inhalacje pomagają w walce z przeziębieniem, kaszlem czy katarem, kąpiele z dodatkiem olejku pomagają przy reumatyzmie, lawenda koi też podrażnioną skórę, ma działanie dezynfekujące. Ponoć przynosi także szczęście! Naprawdę magiczna roślina... ;)


Grudniowe pudełko od L'Occitane znowu zachwyciło mnie stroną wizualną. Czerwone, listopadowe, leży sobie obok grudniowego - granatowego - i pilnują wszelkich drobiazgów, spoczywając na szerokim parapecie mojego salonu.

13 komentarzy:

  1. Wizualnie pięknie się prezentuje :) Żel do rąk mnie zainteresował - mam jeden z Carex, ale na początku strasznie śmierdzi alkoholem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten żel też ma intensywny zapach, ale na szczęście nie jest tak alkoholowy jak Carex, tylko lawenda z nutą orzeźwienia :)

      Usuń
  2. Ja też średnio przepadam za lawendą. A mydło faktycznie ma eleganckie opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie moja nuta zapachowa, zdecydowanie.
    Ale zestaw przyjemny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie moja też nie do końca, ale oswajam się i powoli zaczynamy się lubić :)

      Usuń
  4. Pięknie wygląda :) Aż dziw że wszystko dotarło w takim stanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. L'Occitane chyba wydaje specjalne instrukcje kurierom, bo każda paczka od nich dociera w stanie idealnym :D

      Usuń
  5. Piękne pudełeczko i zawartość też mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Same pudełka już są świetne :) Lawenda zdecydowanie przypadła mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jestem bardzo zadowolona z tego zestawu :) i ciekawa co będzie w kolejnym pudełeczku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowe pudełko właśnie do mnie dotarło, zdradzę tylko tyle, że firma trzyma poziom i pozytywnie zaskakuje! :)

      Usuń
  8. Ja coś kurczę nie przepadam za lawendą, ale może ta paczka by mnie do niej jednak przekonała? :P

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie do dzielenia się swoimi opiniami! :)Odpowiedzi na pytania zamieszczone w komentarzach będę zamieszczać pod tym samym postem!
Wszystkie reklamy oraz komentarze "zapraszające" będą usuwane.