Lipiec pod wpływem postowania wypadł mi niespodziewanie dobrze, za to teraz znów złapał mnie leń... ;) Zmieniłam wakacyjną lokację na najbliższe 2 tygodnie (no, teraz już półtora) i leniuchowanie tak mnie pochłonęło, że blog poszedł na chwilę na bok, mam nadzieję, że wybaczycie i zrozumiecie ;). Mam też nadzieję, że Wasze wakacje mijają równie przyjemnie!
Lipiec był dla mnie czasem paznokciowej kuracji, kiedy to naprawdę namiętnie pielęgnowałam paznokcie - codziennie odżywka, oliwka do skórek, kremowanie itd. Moje paznokcie były na miesięcznym spa ;). I kuracja nadal trwa i im służy. Nie mam niestety zdjęcia sprzed, ale obecny stan moich paznokci to naprawdę duża poprawa - na starcie biała część była długa na ok. 2mm, a niektóre z paznokci były krzywe od złamań. Możecie je porówać np. z tymi z tego posta.
Dziś moje paznokcie prezentują się tak, jak na zdjęciach, a nawet jeszcze lepiej, bo zdjęcia wykonane były tydzień temu. Muszę przyznać, że taki stan zawdzięczam przede wszystkim powszechnie znanej odżywce Eveline 8w1 + wersji diamentowej.
Diamentową odżywkę stosowałam z przerwami dłuuugi czas, zużyłam dwie buteleczki. Teraz przerzuciłam się na 8w1, żeby porównać te dwa warianty. Szczerze? Nie widzę prawie żadnej różnicy... Jedyna, jaką dostrzegam to fakt, że diamentowa odżywka jest bardziej mleczna i widoczna na paznokcich, gdy 8w1 jest bardziej przeźroczysta.
Odżywkę przez miesiąc stosowałam zgodnie z zaleceniem - codzienie 1 warstwa, po 4 dniach zmywamy i od nowa. Paznokcie rosną mocne i zdrowe. Są naprawdę twarde i ciężko je złamać (było już kilka sytuacji "awaryjnych", a one ani rusz). W dodatku... koniec rozdwajania! To kiedyś była moja zmora, szczególnie przy środkowym palcu prawej ręki. Rozdwajał się niemal od zawsze i warstwy schodziły płatami. Rozdwajanie skończyło się już podczas stosowania odżywki diamentowej i problem nigdy więcej nie wrócił. Ta odżywka naprawdę działa cuda :).
Obydwie odżywki stosowałam także pod lakier i spisują się w tej roli bardzo dobrze. Lakier trzyma się bez zastrzezeń, a ja wiem, że paznokcie są chronione i odżywione. Czego chcieć więcej?
Pod koniec używania odżywka nieco gęstnieje, ale nadal da się ją stosować - poprzednie dwie buteleczki wykończyłam właściwie do zera.
Pod koniec używania odżywka nieco gęstnieje, ale nadal da się ją stosować - poprzednie dwie buteleczki wykończyłam właściwie do zera.
Wiem, że zdarza się, że po dłuższym stosowaniu stan paznokci u niektórych znacznie się pogarsza, ale mnie się to nie przydarzyło, mimo, że pierwszą buteleczkę diamentowej odżywki kupiłam już chyba rok temu i od tej pory niemal zawsze mam tą (lub 8w1) odżywkę na paznokciach, czy jako podkład pod lakier, czy też solo.
Krótko i na temat, w ramach podsumowania - ta odżywka to mój ideał. Tania, dość wydajna (przy codziennym stosowaniu wystarcza mi na ok. 2 miesiące), daje bardzo ładny efekt na paznokciach i przede wszystkim - DZIAŁA! Paznokcie są: mocne, zdrowe, nie rozdwajają się, stają się grubsze i twardsze (ale przy tym zachowują elastyczność, która pozwala na uniknięcie złamań), rosną szybciej, a biała część paznokcia staje się tak biała, że daje efekt frencha.
PS: Zapomniałam dodać! Odżywka ma w sobie składnik, który bardzo wysusza skórki. To jest właściwie jej jedyny minus. Moje skórki faktycznie mocno cierpiały, ale regularne stosowanie kremów i oliwek pomaga utrzymać je w dobrym stanie. Poza tym wg mnie dla efektu warto się pomęczyć ;).
U mnie bardziej się sprawdziła diamentowa ;)
OdpowiedzUsuńMnie ciężko znaleźć różnicę, ale chyba faktycznie nieco bardziej odpowiadała mi diamentowa...
Usuńhttp://joannapanna.blogspot.com/2012/08/eveline-8w1-ostrzezenie.html
Usuńpoczytajcie, ja nie polecam...
Dobrze wiem o efektach, jakie odżywka wywołała u Panny Joanny jak i u niektórych innych dziewczyn, ale póki u mnie się sprawdza, nie mam zamiaru wpadać w panikę. W końcu większej ilości dziewczyn ta odżywka pomogła, niż zaszkodziła, a używana rozważnie raczej nie narobi mi już szkód.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNie mogła lepiej sprawdzać się diamentowa, ponieważ mają one IDENTYCZNY SKŁAD! :)
UsuńWiem, że wpis jest stary, ale się dorzucę, bo ja moją odżywkę zastosowłąm niedawno. Piękne ma Pani skórki, ale paznokcie - stan: wyglądają jak moje, po stosowaniu preparatu i już widzę, że pod odżywką są u Pani żółte i jest ta sama pręga przy białej części paznokcia (u innych też tak to wyglądało). Paznokcie są twarde, ale na pewno nie wyglądają ładnie. Ja po kuracji 2-miesięcznej i zmyciu odżywki obięłam paznokcie na bardzo krótko i czekam, aż odrosną w normalnej postaci.
UsuńKupiłam odżywkę 2 miesiące temu i stosowałam regularnie, zgodnie z zaleceniem. I nagle odkryłam, dlaczego po 2 ostatich zastosowaniach bolą mnie paznokcie i palce, w tym kciuk spuchnięty i czerwony przez 1 dzień. Mam grube paznokcie. Myślę, że skład tej odżywki jest naprawdę szkodliwy.
Skład może być dla niektórych szkodliwy, zależy też od indywidualnej wrażliwości na formaldehyd oraz czasu i sposobu stosowania. U mnie żadne komplikacje się nie pojawiły, ani podczas stosowania odżywki, ani po jej odstawieniu paznokcie są twarde, a i płytka moim zdaniem całkiem ładna i wcale nie zażółcona - może odrobinę, ale to pewnie kwestia wielomiesięcznego malowania paznokci.
UsuńTakze tego uzywam i jestem bardzo zadowolona z efektow :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do siebie na http://cox-fashion-and-beauty.blogspot.com
Pozdrawiam!
Dobra, ja mam pytanie natury strategicznej: malujesz 3 razy i 4 dnia zmywasz i nakładasz nowy czy malujesz 4 razy i zmywasz na 5 dzień? :D
OdpowiedzUsuń8w1 maluję 4 razy i zmywam piątego dnia, przy diamentowej o jeden dzień krócej ;)
Usuńja właśnie miałam diamentową i nic nie działała;/ wszyscy polecają 8w1 ale boję się, że u mnie się nie sprawdzi
OdpowiedzUsuńSpróbować na pewno warto, każdemu służy co innego :)
Usuńwłaśnie ją stosuję.strasznie bolą mnie paznokcie a pod płytkami zauwazyłam czerwone plamki które sie pojawiły po stosowaniu.chyba narazie to odstawie.a kupiłam holera dwie.kasa w błoto
UsuńMoje paznokcie na diamentowej bardzo odżyły (efekty podobne do Nailteka), ale niestety po jej odstawieniu pojawiło się coś, czego wcześniej nie miałam. Płytka łuszczyła się i w rezultacie skończyłam w krótkich paznokciach. Szczerze mówiąc nie połączyłam tych następstw z tą odżywką, ale przejrzałam na oczy kiedy poczytałam na forach, że u innych dziewczyn działo się to samo.
OdpowiedzUsuńPoza tym nie podobało mi się, że przy malowaniu czułam ból, chwilowy, trwający do wyschnięcia, ale jednak ból. Sama nie wiem, co o niej myśleć...
No to brzmi jak objawy, które miało wiele dziewczyn po dłuższym stosowaniu tej odżywki... Mnie to jeszcze nie spotkało i mam nadzieję, że nie spotka. Podobno pomaga zamienne stosowanie Eveline i Nail Teka.
UsuńO bólu też czytałam, mnie to jednak też ominęło.
U mnie też się sprawdziła:) i na pewno zakupię kolejną buteleczkę:))
OdpowiedzUsuńJa też na pewno jeszcze będę ją kupować :)
UsuńJa diamentową uwielbiam :) Pomogła mi zahodować piękne paznokcie, wyglądają po niej pięknie, błyszczą- ochy i achy tylko mogę mówić o tej odżywce :) 8w1 też bardzo lubię, ale diamentowa dla mnie to hit :) U mnie przebiła nail teka.
OdpowiedzUsuńNailTeka nie stosowałam, ostraszała mnie zawsze cena :P Jednak te odżywki przyczyniły się u mnie też właśnie do wyhodowania długich, zdrowych paznokci. Hit :)
UsuńMiałam 8w1 i świetnie się u mnie sprawdziła i od wczoraj zaczynam kurację od nowa bo miałam ponad 2 miesiące przerwy:)
OdpowiedzUsuńmam diamentową i bardzo lubię. Moje paznokcie jakoś szczególnie nie potrzebowały utwardzenia, jednak teraz są w stanie przeżyć baaaardzo dużo :D
OdpowiedzUsuńŻadne paznokcie nie obrażą się na dodatkowe wsparcie ;)
UsuńSkoro diamentowa jest bardziej mleczna, to chyba się przerzucę z 8w1, uwielbiam mleczaki:)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że jest, może nie przy pierwszej warstwie, ale przy dwóch-trzech daje już naprawdę śliczny, mleczny efekt :)
Usuńrównież używam i jest to mój ideał!
OdpowiedzUsuńNie tylko Twój! :)
Usuńale one chyba mają ten sam skład ;p
OdpowiedzUsuńChyba tak, no ale czymś muszą się różnić, skoro niektóre dziewczyny wolą 8w1, drugie diamentową... Może inne stężenie składników?
Usuńchwała wynalazcy tych odżywek :)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
Usuńa czy tę odżywkę da się kupić w jakiejś sieciówkowej drogerii typu Ross/Natura itp., czy trzeba polować przez internet? :(
OdpowiedzUsuńDa się, oczywiście, że się da! W niemal każdej drogerii większej i mniejszej, na pewno są w Super-Pharmie i Rossmannie, nie jestem pewna co do Natury, ale wydaje mi się, że też powinni ją mieć :)
Usuńw takim razie jej nie odstawiaj. stosowałam ją jakiś czas, paznokcie były rewelacyjne! ale co później się stało z nimi, to jakiś koszmar. po odstawieniu już kilka dni później zaczęły się łamać (zwykle tylko się rozdwajały), a kiedy chciałam usunąć skórki, płytka paznokcia tak się uszkodziła, że utworzyły mi się paskudne zgrubienia na paznokciu. na kciuku nabawiłam się dosłownie dziury w paznokciu! zraziłam się tak strasznie do tej odżywki, że nie wiem czy jeszcze kiedyś będę jej używać. odstawiłam ją jakiś miesiąc temu, a paznokcie dopiero wracają do normy, pozbyłam się zgrubień ale dziurę w paznokciu mam nadal i nie wygląda to fajnie, nie mówiąc już o tym że lakier w nią włazi, ale przynajmniej jakoś ją "zakleja". jestem strasznie zawiedziona :(
OdpowiedzUsuńi tak jak wspomniała Idalia, też nie ominął mnie ból podczas stosowania, zwłaszcza kiedy przez przypadek najechałam na skórkę. ałć! chyba muszę wybrać coś skutecznego ale łagodnego... moje paznokcie są teraz w opłakanym stanie.
UsuńEch, szkoda :( Trochę mi stracha narobiłaś, ale miałam też przerwy w stosowaniu, małe bo małe, ale były, a paznokciom nic się nie stało... Ale i tak nie mam zamiaru na razie z niej rezygnować, więc mam nadzieję, że wszelkie nieprzyjemności mnie ominą.
UsuńJa jak na razie nie mam problemu ze swoimi pazurkami.
OdpowiedzUsuńPozazdrościć ;)
Usuńna prawdę twarde są po niej pazurki :)
OdpowiedzUsuńMoja mama używa diamentowej jako bazę, dzięki temu lakiery się dłużej trzymają :)
OdpowiedzUsuńa mi nie wysusza ona skórek. :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ;) U mnie to niestety spory problem, ale moje skórki zawsze były niesforne...
Usuńposiadam troche inna wersje chyba włąsnie diamentowa i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńpodobno te odżywki mają ten sam skład hehe
OdpowiedzUsuńPonoć tak, ale na pewno jest różnica w kolorze ;) No a reszta raczej bez różnicy, o czym pisałam.
Usuńuwielbiam obie te odżywki, ale wydaje mi się że 8 w 1 daje u mnie lepsze efekty:)
OdpowiedzUsuńMnie ciężko ocenić różnicę, ale jakoś minimalnie bardziej ciągnie mnie do diamentowej ;)
UsuńSpodobał mi się. Nie doczytałam się jaka cena ? ; )
OdpowiedzUsuń________________________
Jeśli możesz , kliknij na
link OASAP w moim nowym
poście. Z góry Dzięki ; *
Ok. 10zł.
Usuńwarto zauważyć że obie odżywki mają ten sam skład ;)
OdpowiedzUsuńTak, dziewczyny w komentarzach powyżej już o tym wspominały ;)
UsuńTakże uzywam wersji diamentowej, zauważyłam po niej świetne rezultaty a po 8 w 1 nabawiałam sie rozdwojonych paznokci
OdpowiedzUsuńU mnie odzywka ta sprawdzila sie rewelacyjnie, lecz nie ominelo mnie dosc drastyczne wysuszenie skorek.
OdpowiedzUsuńPo ostatnich postach na temat tej odżywki boję się ją zakupić... Nie wiem czy widziałaś u Grzee co jej zrobiło z paznokciami.
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja też z coraz większymi obawami czytam te wszystkie posty... U mnie żadnych negatywnych efektów ta odżywka nie przyniosła, ale boję się, czy pogorszenie nie nastąpi lada dzień... Zużyję chyba tą buteleczkę, którą mam obecnie i poszukam czegoś innego.
Usuńna mnie z kolei ta odzywka nie dziala zuzylam cala i jak sie lamaly pazurki i rozdwajaly tak na dal to samo, wiec moge powiedziec ze jestem przypadkiem gdzie odzywka sie nie spr no dokladnie nic nie zrobila; moral taki ze na kazdej plytce paznokcia dziala inaczej.
OdpowiedzUsuńU mnie też działa, ale odstawiam ją, bo boję się efektów jak u Panny Joanny. Też była zadowolona, a koniec końców po piątej buteleczce ma tylko problemy... Przestraszyło mnie to skutecznie...
OdpowiedzUsuńJa po naczytaniu się tych wszystkich postów też postanowiłam odstawić tą odżywkę... Lepiej dmuchać na zimne.
UsuńDziś użyłam ją po raz pierwszy i już chyba nigdy tego nie zrobie! chwilę po nałożeniu skóra pod paznokciami strasznie bolala, jakbym włożyla palce do wrzatku lub ścisnęła drzwiami. ból był największy przy zmywaniu ich zmywaczem. stanowczo nie polecam
OdpowiedzUsuńPrzykro mi to słyszeć, wiem, że niektórym odżywka wyrządza więcej szkody niż pożytku... Mnie jednak bardzo służy i nigdy nie spotkałam się przy stosowaniu z bólem.
UsuńMała. Muszę przyznać że stan moich paznokci nieco się poprawił. Smuci mnie jednak to,że od paru dni odczuwam dokuczliwy ból pod płytką paznokcia, co jest najprawdopodobniej spowodowane stosowaniem tej odżywki.
OdpowiedzUsuńTo niestety często zdarzający się objaw przy używaniu tej odżywki, mnie to nie spotkało, ale skoro Ciebie faktycznie boli, może lepiej odstawić...
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś ma dziwne odczucia przy stosowaniu odżywki Eveline, tzn. że ma alergię nie na formaldehyd tylko formalinę. I jesli korzysta z takiej odzywki powinien to wiedzieć, a nie narzekać, że to odżywka jest zła. Jak ktoś ma uczulenie na orzechy i dostaje alergie po spożyciu snickersa to niech nie obwinia producenta ;)
OdpowiedzUsuńChoć widnieje w składzie produktów kosmetycznych, formaldehyd jest gazem, a w lakierach występuje jego połączenie z wodą, czyli zupełnie inna już substancja- formalina (co również dementuje pogłoskę, jakoby kosmetyk zawierał coś rakotwórczego). Niedowiarków zachęcam do poczytania o tym, a przerażonych do odetchnięcia z ulgą.