***
Tyle słowem wstępu, pora zejść na ziemię :).
Mam dla Was recenzję produktu, jaki dostałam do testów od firmy Cleanic - Deo, czyli dezodorant w chusteczce.
Muszę przyznać, że do tego produktu podchodziłam sceptycznie. W tym roku nie czekał mnie żaden wyjazd, więc nie sądziłam, że chusteczki po prostu okażą mi się przydatne.
Produkt otrzymujemy w opakowaniu, jakie jest standardowe dla wilgotnych chusteczek. W każdym opakowaniu znajduje się 12 chusteczek. Chusteczki występują w dwóch wariantach zapachowych: Fresh i Soft. Jak zawsze mam problem z opisaniem zapachów... wg mnie pachną jak przeciętne, typowe dezodoranty o charakterze fresh i soft :D To ładny, nie za mocny, ale typowy zapach.
Chusteczki są dość niewielkiego rozmiaru, ale jedna całkowicie wystarcza na odświeżenie nawet dwóch pach, choć w tej kwestii nie ma co oszczędzać ;). Deo chusteczki sprawdziły się świetnie w upały. Często biorę prysznic wieczorem (wolę rano dłużej pospać :D), ale jako, że noce były gorące, rano chciałam się odświeżyć. Przecierałam się chusteczkami i nie musiałam już nawet używać dezodorantu.
Chusteczki są idealne do odświeżenia, a przy tym gwarantują też całkiem przyzwoitą ochronę! Według mnie to świetny atrybut na upały, bo nie wiadomo, kiedy poczujemy potrzebę odświeżenia. Nie zawsze jest też czas na prysznic, więc chusteczki sprawdzą się też kiedy np. potrzebujemy się przebrać w ciągu dnia i nie chcemy zakładać świeżej bluzki na nieco spocone ciało.
Nowość od Cleanic mocno przypadła mi do gustu i w przyszłe lato na pewno się w nie zaopatrzę :) Ba, może nawet będę je miała gdzieś pod ręką w dniu ślubu, żeby móc odświeżyć się w chwilach przerwy od szaleństwa na parkiecie... ;)
PS: Zapraszam Was do udziału w konkursie, w którym do wygrania są m.in. te właśnie chusteczki .Więcej szczegółów znajdziecie tutaj!
Moja koleżanka przytachała je pod namioty :D ale rewelacji to one na mnie nie zrobiły. Osobiście wolę te dziecinne chusteczki :) plus dezodorant ^^
OdpowiedzUsuńW kwestii odświeżenia pod pachami te jednak u mnie wygrywają, bo inne chusteczki odświeżające czy dla dzieci zostawiają bardzo mokrą warstwę, a te po chwili wysychają. Ale dezodorant to i tak niezbędnik, te są raczej na awaryjne sytuacje ;)
UsuńMiło, że trochę chronią :)
OdpowiedzUsuńTak, dzięki temu w awaryjnych sytuacjach spisują się super :)
UsuńKupiłam je, czekają na urlop :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym ich użyła jadąc na urlop ;)
OdpowiedzUsuńFajne gadżet generalnie, ale chyba wolę tradycyjne dezodoranty ;P
OdpowiedzUsuńOczywiście, że te chusteczki nie zastąpią dezodorantu, za to są idealne do odświeżenia się w ciągu dnia czy rano :)
UsuńJakoś wolę dezodoranty, ale na wyjazdy takie chusteczki muszą się super sprawdzać :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta forma odświeżania.
OdpowiedzUsuńIdealne do torebki, można z nich skorzystać w ciągu dnia.
Usuńkiedyś je kupię ;)
OdpowiedzUsuńjak ładnie zapakowali...
OdpowiedzUsuńFajne, żeby się odświeżyć. Czytałam wiele pozytywnych opinii i mimo, że upały podobno mamy już za sobą, to kuszą mnie, żeby wypróbować.
OdpowiedzUsuńKupiłam je w Biedronce, ale dopiero użyłam 1 raz :)
OdpowiedzUsuńdla mnie genialne,
OdpowiedzUsuńwzięłam je na działkę i zdały egzamin :)
OdpowiedzUsuńŚwietny produkt ;)
OdpowiedzUsuńChyba się przejdę po nie do Biedronki, bo lubię takie gadżety podczas wyjazdów :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię mieć zapas chusteczek nawilżonych, nawet takich najzwyklejszych dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię chusteczki odświeżające, zwłaszcza gdy zamierzam gdzieś wyjechać:)
OdpowiedzUsuń